W Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 im. Stefana Żeromskiego piesemny egzamin z tego języka zdecydowało się zdawać 170 spośród 214 maturzystów. Odzwierciedla to tendencję krajową. W Polsce do tego egzaminu przystąpiło trzy czwarte wszystkich maturzystów.
Jak powiedział Paweł Domagała, dyrektor I LO, najważniejszym zadaniem dla organizatorów było prawidłowe nagłośnienie sal, w których pisano egzamin.
– Zdający musieli mieć zapewniony komfort wyraźnego słyszenia nagrań maturalnych zadań. Są one odtwarzane z płyt CD. Zgodnie z wymogami nowej matury nie może czytać ich nauczyciel – usłyszeliśmy.
Rok temu wielu maturzystów miało pretensje, że nagrania nie były wyraźne i z tego powodu były kłopoty ze zrozumieniem tekstu. Teraz było znacznie lepiej.
Uczniowie wysłuchali kilku tekstów, m.in. o konkursie dla młodzieży, która chce uczyć się w Anglii i o podróżującej po całym świecie rodzinie. Maturzyści musieli też rozpoznać na podstawie charakterystycznego słownictwa, gdzie dzieje się akcja kilku dialogów.
Do zadań maturalnych należało także napisanie listu i pocztówki po angielsku.
Abiturienci, którzy zdecydowali, że będą zdawać inny język obcy, mieli w piątek wolne. W popularnym „Żeremie” z niemieckim, francuskim oraz łaciną będą zmagać się w najbliższych dniach.
Matura potrwa do końca maja.
Na egzaminie pisemnym maturzyści zdają obowiązkowo: język polski, język obcy i wybrany przedmiot (lub przedmioty - maksymalnie trzy).