Mająca potrwać jeszcze rok rewitalizacja Parku Zdrojowego jest utrapieniem zarówno dla mieszkańców Cieplic, jak i kuracjuszy, głównie z powodu prowadzonych tam kompleksowo prac.
Teoretycznie cały park jest zamknięty dla spacerowiczów, a na jego teren powinno się wchodzić w kaskach ochronnych, gdyż wyznaczonymi uliczkami poruszają się samochody transportowe oraz inne niebezpieczne maszyny. Tymczasem wiele osób, przechadzając się po „dostępnych” trasach, nie zdaje sobie sprawy z istniejącego zagrożenia. Wielu mieszkańców dziwi się również ilością wyciętych drzew. Trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość, bowiem uzdrowiskowa perełka ma stać się wkrótce jedną z najpiękniejszych atrakcji w Cieplicach.