Do zdarzenia doszło w Świebodzicach, a o niecodziennej akcji donosi Polska Gazeta Wrocławska. O zboczeńcu, który czyha w białym audi przed szkołą, wiadomo było już od grudnia.
Mężczyzna zaczepiał uczniów i pytał o drogę do komisariatu. Kiedy dzieci podchodziły do auta, zauważały, że pytający nie ma ani spodni, ani majtek. Dyrekcja szkoły zawiadomiła policję, która obiecała częstsze patrolowanie okolicy szkoły.
Jednak zboczeniec działał dalej. Miarka przebrała się, kiedy mężczyzna zaczął napastować jedną z uczennic i nagabywał ją, by wsiadła do auta. Rodzice postanowili wziąć sami sprawę w swoje ręce. Zaczaili się na dewianta. Kiedy ten pojawił się przed szkołą, jeden z mężczyzn ruszył za nim w pościg. Złapał go po kilku kilometrach, obezwładnił i zawiadomił policję.
Zatrzymany okazał się mieszkańcem Gorzowa Wielkopolskiego. Był przedstawicielem handlowym. Usłyszał zarzut proponowania czynów nierządnych nieletnim. Grozi mu kara więzienia do 10 lat.