Pusta butelka napoju z pewnością waży mniej niż pełna, a mimo to dla wielu osób to zbyt duży balast i bez większych skrupułów wyrzucają ją gdzie popadnie. Niektórzy wiedząc, że tak nie powinno się robić upychają odpady w leśne zakamarki, szczeliny bądź przysypują ściółką. W końcu co z oczu to z serca, a w tym przypadku raczej z sumienia.
Część turystów za taki stan rzeczy obwinia władze parku bądź nadleśnictw. - Pytają nas ludzie – mówi Zyta Bałazy Nadleśniczy Nadleśnictwa Szklarska Poręba – dlaczego nie ma większej liczby koszy na śmieci lub w ogóle, że ich nie ma. Turysta powinien mieć taki nawyk: to co ze sobą wnosi „na górę”, zabiera ze sobą „na dół”. Bo jak my leśnicy czy pracownicy parku mamy sprzątać takie punkty, do których nie dojeżdża samochód?
Dla leśników temat ten jest bardzo drażliwy. Nadleśnictwo Szklarska Poręba rocznie na sprzątanie wydaje ponad 50 tysięcy złotych, a i tak niewiele to daje. - Te pieniądze, które wydajemy na porządkowanie lasów wolelibyśmy przeznaczyć na lepsze zagospodarowanie, ochronę przyrody czy ochronę cietrzewia. Tak więc apeluję do wszystkich nie zaśmiecajcie gór! - apelują.
Dyskusja na ten temat została wywołana również przy okazji konferencji zapowiadającej Letni Bieg Piastów. Jeden z dziennikarzy zadał pytanie organizatorom, czy i w jaki sposób podejmują walkę z biegaczami, aby Ci nie zaśmiecali Gór Izerskich.
Niestety, ale zawsze po letnim oraz zimowym Biegu Piastów na trasach leżą tysiące odpadów: kubeczków, papierków po batonikach energetycznych czy różnego rodzaju żelach. - Przypominamy biegaczom, że regulamin zawodów zobowiązuje ich do utrzymywania czystości - tłumaczy Kaja Sznajdrowicz, dyrektor Biegu Piastów. - W tym roku zorganizowaliśmy akcję sprzątania Polany Jakuszyckiej i tras izerskich. Ten kierunek będziemy chcieli dalej rozwijać.
Władze Stowarzyszenia Bieg Piastów zdają sobie sprawę z tego, że to może nie wystarczyć, dlatego w walce z zaśmiecającymi chcą pójść krok dalej. - Przygotowujemy pewną nowość na zimowy Bieg Piastów. Wprowadzimy zapis do regulaminu, że osoby, które śmiecą na trasach będą dostawać kary czasowe – kończy Kaja Sznajdrowicz.
Korzystając z uroków Karkonoskiego Parku Narodowego czy któregoś z nadleśnictw pamiętajmy, że czyste środowisko to nasze wspólne dobro. Niszcząc go, bądź zaśmiecając robimy szkodę przede wszystkim sobie samym.