- Pomysł wziął się stąd, że wielu jeźdźców, którzy jeżdżą rekreacyjnie do tzw. lasu, nie startują w sporcie, wykazywali zainteresowanie tego typu rywalizacją. Pomysł przyszedł ze Stanów Zjednoczonych, gdzie ta konkurencja rozwija się bardzo dobrze. W Niemczech jest 6 takich parków, w Czechach jeden - powiedziała organizatorka zawodów Beata Baca z rancho BLB Western Horses (Komarno 22). Przygotowania do mistrzostw trwały od zeszłego roku, kiedy to powstawały pierwsze przeszkody, a inauguracyjne zawody odbyły się 24. maja br.
Zawodom, które odbyły się w Komarnie i były pierwszymi Mistrzostwami Polski, patronuje Polska Liga Western i Rodeo. Wśród uczestników przeważali Dolnoślązacy (w sumie 25 par), odbyło się ponad 50 przejazdów.
Maja Grobelna z koniem Brokiem, który jest 18-letnim wałachem należącym do rodziny Grobelnych: - Brok jest przyjacielem rodziny, trenował kiedyś klasyczną konkurencję Trail, ale ze względu na wiek znudziło mu się, więc postanowiliśmy to zmienić i teraz jeździmy w Extreme, bo lubi chodzić po różnych dziwnych wertepach - mówiła po zwycięstwie w konkurencji "in hand". Jestem z niego dumna, że podołał - dodała mistrzyni Polski.
- Są konkurencję, gdzie konie muszą mieć konkretne predyspozycje, a są konkurencję, gdzie konia każdej rasy można przystosować. Konie rasy quarter horse sa najlepsze do konkurencji westernowych ze względu na ich pochodzenie ze Stanów Zjednoczonych - powiedziała Maja Grobelna.
Zawody odbywały się w konkurencjach: in hand, open, race, youth oraz amateur.