Dotychczasowe sparingi jeleniogórzanek trener Tomasz Konitz ocenia pozytywnie. W dwóch pierwszych spotkaniach KPR uległ Piotrcovii Piotrków Trybunalski 24:31 i 28:29, a następnie 20:34 z konfrontacji z Zagłębiem Lubin, ale w tym ostatnim meczu szkoleniowiec zauważył plusy. - Wyniki dotychczasowych sparingów mobilizują nas optymistycznie. W ciągu 40 minut z Zagłębiem Lubin było 18:16, z takim zespołem daje to kopa psychicznego, że to, co dziewczyny robią idzie w dobrym kierunku - ocenił Tomasz Konitz.
Na chwilę obecną trener ma do dyspozycji 16 zawodniczek, z powodu urazu indywidualnie trenuje Ola Tomczyk, a w ciągu dwóch tygodni powinna dołączyć do zespołu bramkarka Ruchu Chorzów Monika Ciesiółka. - Na dzień dzisiejszy nie umiem powiedzieć, o które miejsce powalczymy. Sam jestem debiutantem w ekstraklasie, w telewizji fajnie się to ogląda, a na co dzień inaczej to wygląda. Myślałem, że z Zagłębiem uzyskamy gorszy wynik, a dziewczyny się postawiły i bardzo fajnie momentami to wyglądało. Życzyłbym sobie, żeby taka dyspozycja była w każdym meczu - dodał Tomasz Konitz.