Zapaleńców fotografii nie zraziło nawet przenikliwe zimno wewnątrz przepięknej barokowej świątyni. Było tam chłodniej niż na sąsiednim placu Piastowskim, gdzie trwają przygotowania do wieczornych pokazów I Karkonoskiego Festiwalu Światła.
– Wszystkie zdjęcia oglądaliśmy wiele razy, te wybrane kilkukrotnie, aby kogoś z autorów nie skrzywdzić – powiedział Cezariusz Wiklik, szef jury oraz przewodniczący komisji kultury w radzie miejskiej. – Światło to przecież podstawa fotografii i jego wykorzystanie w zależności od rodzaju zdjęcia to klucz do sukcesu – dodał.
Przedstawiono też prace nagrodzonych. Wszystkich wymienić nie sposób. Główną nagrodę zdobył Grzegorz Szatkowski za pracę zatytułowaną „Olśnienie”. Za nim uplasował się Tomasz Okoniewski (fotografia „Gdzie światło, tam nadzieja i życie”), a trzecią lokatę przyznano zdjęciu Macieja Duczyńskiego „Panorama Sztokholmu”.
Ale na ścianach prowizorycznej galerii kościoła Zbawiciela zawisły też dziesiątki innych godnych najwyższego uznania fotografii. Wśród nich były zdjęcia Kamila Łyziaka, Anny Winnickiej, Kacpra Rysika, Krzysztofa
Nowakowskiego, Janusza Lewickiego i wielu innych uczestników konkursu.
Fotografujący bardzo szeroko zrozumieli pojęcie światła jako podstawy powstania każdego zdjęcia. Wbrew temu, czego można było się spodziewać, nie zaprezentowano tylko i wyłącznie zdjęć oświetlonych miast nocą. Są też rozmaite pejzaże, fotografie rodzajowe oraz wiele zdjęć z pogranicza sztuki koncepcyjnej.
Plon "Iluminacji" można także podziwiać w salach Pałacu Schaffgotschów, hotelach, Domu Zdrojowym oraz w holu głównym ratusza. Dziś startują też pozostałe imprezy trwającego dwa dni I Karkonoskiego Festiwalu Światła, o którym szerzej informujemy w osobnym tekście. Relacja z wydarzeń w naszych dzisiejszych wieczornych i jutrzejszych a także niedzielnych serwisach.