Zaczęło sie dobrze dla jeleniogórzanek, które prowadziły po 20 minutach 9:5.
Kolejne bramki zdobywały Rabczyńska, Latuszek, a obraz gry naszych przypominał pierwszy mecz turnieju gdzie jeleniogórzanki pewnie wygrały z Winnicą.
Do przerwy było 12:6 dla naszych i dziewczyny były już jedną nogą w fazie gry o medale.
Jednak jiekiekolwiek marzenia o medalu rozwiały rywalki jeleniogórzanek, które w drugiej połowie, wolą walki i zdeterminowaniem przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Zaczęło się od mocnego uderzenia, chorzowianki za wszelką cenę chciały doprowadzić do remisu, walczyły o każdą piłkę i ustawiły obronę nie do przejścia.
Jeleniogórzanki nie radziły sobie w defensywie, często faulowały - efektem były mnóstwo rzutów karnych, z których padały kolejne bramki dla rywalek i po 40 minutach gry zrobiło się już tylko 13:10.
Przewaga z pierwszej połowy topniała z minuty na minutę, a co chwilę na ławce kar lądowała kolejna zawodniczka Finepharmu. Mimo tego, gospodynie się trzymały i na 13 minut przed końcem prowadziły trzema bramkami 19:16.
Rywalki nie rezygnowały i jeszcze mocniej przycisnęły.
Dziwnie zachował się też trener Mirosław Uram. W sytuacjach gry gra się nieukłada, a przeciwnik jest na fali, trenerzy biorą czas, aby przerwać dobrą passę przeciwnej druzyny. Opiekun gospodyń zrobił to dopiero, kiedy chorzowianki wyszły na prowadzenie.
Dramat Finepharmu rozpoczął się w 49 minucie. Najpierw czerwoną kartkę otrzymała Bieńko. Rywalki w 53 minucie doprowadziły do remisu, a kolejne dwuminutowe kary otrzymały Rabczyńska i Bielecka. Przy takim obrocie spraw, trudno było myśleć o wygranej.
Potwornie zmęczone jeleniogórzanki nie nadążały już za rywalkami, brakowało skuteczności, mnożyły się błędy i efektem była utrata kolejnych bramek.
Mirosław Uram wziął czas dopiero, gdy Finepharm przegrywał 22:25. Ale było już po meczu. Zawodniczki Finepharmu nie były w stanie nic już zmienić, dodatkowo dały sobie jeszcze rzucić kilka bramek i marzenia o medalu pękły jak balon.
W drugim meczu tej grupy Truso Elbląg wygrał z Winnicą 27:21(11:11) i wraz z Ruchem awansował do dalszej fazy rozgrywek.
MKS MOS Finepharm Jelenia Góra – Zryw Chorzów 23:28 (12:6)
Finepharm: Pałysa – Oreszczuk, Rabczyńska 7 , Murczak 1 , Latuszek 3 , Bielecka 2, Bieńko , Sawicka 1, Konarzewska 9, Dmochowska, Kosmala , Różańska , Szczepańska, Pawliszak.
Jutro (niedziela) podopieczne Mirosława Urama zagrają z czwartą drużyną grupy E - KSS Kielce
Mecze o miejsca 5-8
10.00 MKS Piotrcovia - LUKS Lider
12.00 KSS Kielce - MKS MOS Finepharm
Mecze o miejsca 1-4
15.00 MTS Kwidzyn - MKS Zryw
17.00 KS Łączpol - MKS Truso