- Jest zespół z Niemiec, z którym współpracujemy od kilku lat, jest zespół z Dusznik Wielkopolskich, a także zespoły dolnośląskie. Zależało nam na tym, żeby w tak malutkiej wiosce zorganizować taką imprezę, bo ludowość wywodzi się ze wsi i to na wsi powinny być takie przeglądy - stwierdziła Bożena Krupa, założycielka zespołu Karkonosze, który był organizatorem sobotniej (5.07.) imprezy w Gruszkowie.
- Takie imprezy są bardzo potrzebne. Promujemy w ten sposób polską wieś. Wspieramy takie inicjatywy, bo są potrzebne. Uczymy się ludowości, takiego prawdziwego piękna - powiedziała przewodnicząca Rady Gminy Mysłakowice Teresa Rupniewska.
Przed publicznością zaprezentowali się: Niespodzianka z Tomaszowa Bolesławieckiego, Błękitne Kamizelki z Łagowa, der Kreuzschuher Kerwamusikanten z Bambergu, Smolniczanie ze Smolnika k/Leśnej, Echo z Bolkowa, Bolkowianie, Marzenie Gminy Kłodzko z Żelazna, Niewierzanka z Dusznik Wielkopolskich, a także organizatorzy imprezy - zespół Karkonosze z Mysłakowic.
- Jestem zwolennikiem tego typu uroczystości dlatego, że one bardzo integrują ludzi, którzy tutaj mieszkają - stwierdził starosta jeleniogórski Jacek Włodyga.
Również najmłodsi mieli zapewnione atrakcje. Zabawa w pianie dzięki strażakom z Kowar, a także liczne gry i zabawy z nagrodami, medalami i pucharami sprawiły, że na gruszkowskiej polanie każdy znalazł coś dla siebie. Podobnie jak przed rokiem, zabawa trwała do rana i pozostaje czekać na trzecią edycję festiwalu, który już za rok powróci do Gruszkowa.