Jak zwykle przy okazji sparingów wynik jest sprawą drugorzędną, niemniej podopieczne Michała Pastuszko nie jechały przeszło 170 kilometrów, by poddać się bez walki. Po raz kolejny szkoleniowiec żółto-niebieskich miał okazję przetestować różne ustawienia z powracającymi po kontuzji zawodniczkami. Cieszyć mogą kolejne minuty spędzone na parkiecie przez Anię Mączkę, trener sprawdził też aktualną dyspozycję Natalii Winiarskiej. Wkrótce powróci także Ola Uzar, więc kibice z pewnością odliczają dni do kolejnych zmagań o punkty.
W sobotnim spotkaniu rozegranym w Wolsztynie jeleniogórzanki już w pierwszych minutach pozwoliły rywalkom odskoczyć (w 11' było 0:5, a w 22' 4:12). Przed przerwą KPR zdołał zmniejszyć dystans do szczecinianek do 5 bramek (10:15).
Po zmianie stron drużyna z zachodniopomorskiego kontrolowała przebieg meczu, żółto-niebieskie do 37' traciły 4 gole do rywalek, ale kolejne minuty lepiej rozegrały nominalne przyjezdne odskakując na 20:27 (w 50'). Na trzy minuty przed końcem KPR ponownie zniwelował przewagę Pogoni do 4 trafień, jednak ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 25:31.
Najbliższe spotkanie KPR-u to już mecz o punkty w PGNiG Superlidze. Podopieczne Michała Pastuszko 4. stycznia zmierzą się w Lublinie z miejscowym MKS-em Selgros.
KPR Jelenia Góra – Pogoń Baltica Szczecin 25:31 (10:15)
KPR: Kozłowska, Janik – Buklarewicz 6, Dąbrowska 4, Michalak 4, A.Mączka 3, Grobelska 2, Tomczyk 2, Bader 2, Wiertelak 1, Jasińska 1, M.Mączka, Oreszczuk, Winiarska.
Pogoń: Szywerska, Płaczek, Marszałek – Królikowska 5, Sabała 4, Stasiak 4, Cebula 3, Fornalik 3, Huczko 2, Noga 2, Zawistowska 2, Duran 2, Yaschuk 2, Głowińska 1, Koprowska 1, Kochaniak.