W ten sposób doceniono innowacyjne przedstawienie „Zabaweczki” siedemnastoosobowego dziecięcego zespołu, który reprezentował powiat jeleniogórski. Ceremonia rozdania żeliwnych nagród przedstawiających wyrzeźbioną miniaturę twarzy błazna w masce miała miejsce w Gminnym Centrum Kultury i Sportu w Kobierzycach.
Powodzenie dziecięcego widowiska „Zabaweczki” zapewnił potraktowany z przymrużeniem oka scenariusz, ale też dobór muzyki oraz maksymalne zdynamizowanie ruchu scenicznego i przedmiotów. Nienarzucana z góry zamknięta forma teatralna zainspirowała więc siedmioletnich uczniów do powstawania pomysłów interpretacyjnych i inscenizacyjnych jednej z ich ulubionych zabawek.
W inscenizacji będącej czystą formą zabawy uczniowie klasy pierwszej wcielili się w różnego rodzaju lalki wydające dźwięki w reakcji na rzeczywistość: kowboja, robota, żołnierzyki, ninję, Batmana i pajacyka.
A oprócz tytułowych zabawek dla dzieci, na scenie pojawiły się także dwie siostrzyczki oraz postać wtulonego w fotel czarnego kota. – Żeby przygotować się do tej roli oswojonej kotki, która nie jest zwykłym dachowcem, obserwowałam jak podczas dnia zachowuje się mój kiciuś Lilo – mówi pierwszoklasistka Julia Szuleka.
Fragmenty dialogów i monologi przedstawione zostały za pomocą krótkich dziecięcych wierszy, które stanowiły integralną część akcji. Na drugi plan zszedł nawet poziom artystyczny przedstawienia, który ustępuje innym celom, a najważniejszym z nich – zdaniem opiekuna artystycznego grupy Piotra Grosmana – jest rozwój emocjonalny dziecka.
– Rozwijanie wyobraźni, nauka odpowiedzialności za siebie i innych oraz przygotowanie do pracy w grupie – oto zadania, które stawia przed sobą dziecięcy teatr z „siódemki”. Bo – jak zaznacza Piotr Grosman - do szkolnego teatru przyjmowani są wszyscy uczniowie, niezależnie od ich zdiagnozowanych przez dorosłych uzdolnień. Pedagog podkreśla, że to nie dziecko ma podążać za wyznaczoną mu rolą, ale ona musi być „uszyta” na jego miarę.
Udział w wojewódzkim festiwalu stał się dla dzieci nie tylko szansą na zaistnienie w nowym środowisku, lecz miał niewątpliwie znaczenie również terapeutyczne na zasadzie: – mogę na scenie, to mogę w życiu, co pomogło pierwszoklasistom rozwinąć wiarę w siebie. Ich przygoda teatralna dała możliwość wypowiedzi, którą mali aktorzy nie zawsze mają w domu, szkole lub na podwórku.