Adopcja na odległość polega na wpłaceniu około 40 złotych miesięcznie na konto schroniska. Pieniądze będą przeznaczane na utrzymanie konkretnego psa lub kota. Ich zdjęcia i krótki opis zamieszczono na nowej stronie. - Z takiej formy opieki nad bezpańskimi zwierzętami mogą skorzystać zarówno poszczególni internauci jak i firmy oraz szkoły - zachęca Eugeniusz Ragiel, kierownik schroniska.
Na 40 złotych miesięcznie może się po złotówce złożyć 40 uczniów chętnej klasy. - Dzieci mogą śledzić życie zaadoptowanego zwierzaka dzięki naszym, comiesięcznym sprawozdaniom oraz organizować zbiórki na rzecz ulubieńca.
Wszystkie klasy, które zdecydują się na adopcję internetową, umieścimy w Zakątku Honorowego Opiekuna - zapowiada kierownik Ragiel.
Strona jest przedsięwzięciem ogólnopolskim, a jeleniogórskie schronisko jest na razie jednym z pięciu, które do niego przystąpiły. Stało się tak również za sprawą Magdaleny Siemiaszko ze schroniska Samotnia w Karpaczu, która przyjechała do placówki w poszukiwaniu swojego zaginionego psa.
Strona powstaje w Szczecinie. Docelowo ma stanowić bazę danych wszystkich bezpańskich psów i kotów, które przebywają w polskich schroniskach dla zwierząt. - To także możliwość odnalezienia pupilów, które uciekły, bądź się zgubiły i trafiły do nas - wyjaśnia Eugeniusz Ragiel.
Pieniądze pozyskane dzięki wirtualnemu wsparciu pozwolą na sterylizację zwierząt. Aktualnie jeleniogórskie schronisko jest przepełnione: przebywa w nim około 100 psów i 40 kotów.
Na adopcję na odległość zdecydowało się na razie pięć osób. Jeden pies, którym ktoś się zainteresował, niestety zdechł. Powód: tłok w boksach. Psy mają jedzenie, opiekę pielęgniarzy, ale schronisko pęka w szwach. W takich warunkach zwierzęta stają się agresywne. Osobniki silniejsze gryzą słabsze. Czasami, mimo interwencji obsługi, zwierząt nie udaje się uratować.
Schronisko liczy zwłaszcza na to, że jeleniogórzanie będą zabierać stamtąd bezpańskie zwierzęta. Placówka mieści się przy ulicy Spółdzielczej w Jeleniej Górze.