Szkół jazdy namnożyło się ostatnio jak grzybów po deszczu. Jak to na wolnym rynku bywa – są różne. Łączy je jedno: żadna nie narzeka na brak chętnych kursantów. WORD–y z Jeleniej Góry, Wrocławia, Legnicy i Wałbrzycha chcą wyróżnić najlepsze szkoły. Pisze o tym Polska Gazeta Wrocławska.
– Za kryterium oceny przyjmą odsetek kursantów, którzy pomyślnie przeszli przez egzamin na kierowców. Nagroda to tytuł "Lidera skutecznego szkolenia kierowców" i specjalny znak jakości, który laureaci będą mogli przez rok umieszczać na swoich samochodach oraz materiałach promocyjnych. Pierwszych zwycięzców poznamy w styczniu 2008 roku – odnotowuje dziennik.
Rywalizacja będzie się odbywać w dwóch kategoriach: osobno oceniane będą małe szkoły jazdy (do stu kursantów rocznie), osobno duże.
Co prawda ośrodki ruchu drogowego prowadzą od dawna takie statystyki, ale bez większego pożytku dla ogółu mieszkańców. Stanowią one informacje niejawne dostępne tylko dla starostów, którzy nie muszą zgodzić się na ich upublicznienie. Ale znaleziono lukę prawną, która to umożliwi: będzie ranking w formie alfabetycznej listy. A taki powstanie dzięki wspomnianemu konkursowi.