Przypominamy, że do kolizji doprowadził nietrzeźwy (0,4 promila) 44–letni kierowca toyoty. Najechał on na tył seata przepuszczającego wóz strażacki jadący na sygnale do pożaru sadzy w Jagniątkowie.
- Problem z drabiną był od dawna, bo auto jest stare i wysłużone, ale od czasu listopadowej kolizji drabina została wycofana z działań – mówi młodszy brygadier Radosław Fjołek, zastępca Komendanta KM PSP w Jeleniej Górze. – Nie jesteśmy w stanie sami usunąć awarii, a nie ma żadnego serwisu specjalistycznego na terenie kraju.
Jedyna firma z Warszawy, która robi nam przeglądy z tą awarią sobie nie poradzi. Niewykluczone, że czeka nas wizyta u producenta w Niemczech, w miejscowości oddalonej od nas o 600 kilometrów. Drabina obecnie jest wycofana, a drugi sprzęt wysokościowy, którym dysponujemy, to 18-metrowy podnośnik. W razie potrzeby będziemy ściągali sprzęt z powiatu - dodaje zastępca komendanta.
Oficer prasowy KM PSP Andrzej Ciosk potwierdza, że cały czas jednostka czeka na decyzję producenta. Uszkodzona drabina z niesprawnymi podporami stoi w garażu jeleniogórskiej komendy PSP.