Przygotowana na styczeń pula zaproszeń uprawniająca do wejścia na trasę sobotniego wyścigu na 10 km kobiet i 15 km mężczyzn, trafiła głównie do klubów sportowych, szkół i grup zorganizowanych. W lutym organizatorzy będą dysponować jeszcze 300 takimi wejściówkami, które wydawane będą w IT w Szklarskiej Porębie dla indywidualnych kibiców (nie ma możliwości rezerwowania). Na piątkowe sprinty w ogóle nie ma bezpłatnych wejściówek. Pozostały już tylko bilety na stadion, które również cieszą się bardzo dużym wzięciem.
- Cieszy nas tak duże zainteresowanie zawodami w Szklarskiej Porębie – mówi Jacek Jaśkowiak, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego. - Jednak ograniczeni jesteśmy przestrzenią i przepisami. Na Polanie Jakuszyckiej czyli na stadionie na którym jest start, przelotówka, meta oraz dwa telebimy, na trybunach zmieścimy tylko 4,5 tysiąca osób. Nie będzie można chodzić wzdłuż trasy, bo jest ona zbyt wąska. Tylko w niektórych wyznaczonych miejscach mogą stanąć kibice i te wejściówki już się skończyły.
Organizatorzy widząc, jak duże jest zainteresowanie zawodami, podjęli decyzję o dodatkowym zabezpieczeniu trasy. Zwiększone zostaną ochrona i ogrodzenie. Nie będzie możliwości wejścia w miejsca inne niż wyznaczone. Osoby, które wejdą na teren imprezy masowej bez biletu, akredytacji lub wejściówki zgodnie z kodeksem wykroczeń mogą być ukarane mandatem 2000 zł. Wszystko po to, aby zabezpieczyć trasę zawodów w najbardziej wąskich miejscach, gdzie nie ma miejsca dla kibiców.
- To wszystko może dziwić, ale obowiązują nas inne przepisy o imprezach masowych niż na przykład w Skandynawii - wyjaśnia Karol Głuszak odpowiedzialny za bezpieczeństwo podczas zawodów w Szklarskiej Porębie - Jako organizatorzy musimy dbać o prawidłowy przebieg zawodów, ale również o bezpieczeństwo kibiców i zawodników.
Ci, którzy otrzymali darmowe wejściówki do wyznaczonych stref na trasie będą mogli dotrzeć wyłącznie na nartach ze Szklarskiej Poręby, Świeradowa-Zdrój lub Harrachova, bo w rejonie Polany Jakuszyckiej nie będą mieli gdzie zaparkować samochodu. Dla narciarzy biegowych to jest zwykła wycieczka. Ale nie dla piechurów.
- Z przerażeniem słyszę, że są osoby, które planują wycieczkę przez las, aby zobaczyć zawody. Niektórzy chcą wybrać się z dziećmi! – mówi Maciej Abramowicz >, ratownik GOPR. - To nie jest podmiejski zagajnik, w którym leży kilka centymetrów śniegu, lecz gęsty las. W połowie lutego w Górach Izerskich zaspy sięgają nawet 3 metrów. Taka wycieczka, zwłaszcza z dziećmi, to skrajna nieodpowiedzialność. Czyż nie lepiej kupić bilet za 35 złotych i obserwować zawody na stadionie na który zostanie się dowiezionym? Tam emocje będą jeszcze większe.
Na Polanę Jakuszycką w dniu zawodów wyłącznie kibice z biletami będą przywożeni bezpłatnymi autobusami z centrum Szklarskiej Poręby. Uruchomione zostaną też specjalne kursy z Jeleniej Góry. Dla organizatorów to duże wyzwanie do którego przyłączają się inne samorządy.
- Cieszę się, że władze Jeleniej Góry także chcą mieć swój wkład w organizacji zawodów na Polanie Jakuszyckiej. To pokazuje, że zawody mają wymiar regionalny – mówi Grzegorz Sokoliński, burmistrz Szklarskiej Poręby. - Także Urząd Marszałkowski chce maksymalnie wykorzystać odbudowane połączenie kolejowe ze Szklarskiej Poręby do Czech przez Polanę Jakuszycką.
Zawody Pucharu Świata w Narciarstwie Biegowym w Polsce organizowane są po raz pierwszy. 17 lutego (piątek) odbędą się widowiskowe sprinty na nieco ponad kilometrowej pętli na Polanie Jakuszyckiej, a w sobotę bieg na 10 i 15 km techniką klasyczną. W niedzielę niektóre zawodniczki i zawodników PŚ będzie można zobaczyć też na trasach zjazdowych na Szrenicy podczas otwartych zawodów FIS World Uphill Trophy. To nowa formuła wyścigów w biegach narciarskich, którą testuje Międzynarodowa Federacja Narciarska. Ma to być trudniejszy wyścig niż wspinaczka na Alpe Cermis podczas finału Tour de Ski.
Szczegółowe informacje dotyczące 3 dni narciarskich zmagań w Szklarskiej Porębie można znaleźć na stronie organizatora www.pucharswiata2012.pl
(UM Szklarska Poręba)