Choć KPR przed tym spotkaniem skazywany był na pożarcie podopieczne Małgorzaty Jędrzejczak nie przestraszyły się utytułowanego rywala. Zagrały ambitnie i walecznie, co pokazały już wcześniej, chociażby w meczu z Piotrcovią.
Do przerwy aktualny mistrz kraju prowadził różnicą 6 bramek, ale w drugiej połowie jeleniogórzanki napędziły stracha gospodyniom. Na 3 minuty przed końcem SPR prowadził tylko 3 bramkami. Ostatecznie górą okazały się lublinianki, które zwyciężyły 39:34.
Pomimo porażki zespół jeleniogórski pokazał, że ostatnia pozycja w tabeli nie odzwierciedla rzeczywistego poziomu gry zespołu, a jedynie trudny terminarz spotkań.
SPR Lublin – KPR Jelenia Góra 39:34 (21:15)
KPR: Szalek, Krajewska, Kozłowska - Buklarewicz 9, Kocela 8, Załoga 7, Dąbrowska 4, Konsur 4, Bułak 1, Muras 1, Rykaczewska 0.