Wokół utworzono rezerwat przyrody Góra Zamkowa. Barokowy pałac jest remontowany stopniowo przez właściciela, Luka Vanhauwaerta z Belgii. Skala zaniedbań jest spora, bo przez lata, kiedy był tu szpital kolejowy, a wcześniej PGR, nikt o zabytek właściwie się nie troszczył.
Atrakcją jest miejscowy pałac, który cieszy się powodzeniem zarówno wśród wycieczkowiczów jak i gości, którzy – na przykład – chcą w jego wnętrzach wyprawić wesele lub inną uroczystość. Oko przyciągają piękne panoramy pobliskich Gór Kaczawskich oraz Doliny Bobru. Widać także Karkonosze ze Śnieżką. Można pospacerować po przypałacowej łące, a także zwiedzić ogrody.
O kilkaset metrów od pałacu oddalone są ruiny zamku Lenno. To jedna z najstarszych warowni w Polsce. Niestety: wciąż jest zamknięta dla turystów. Trwają tam skomplikowane prace remontowe. Wieża, skąd rozciągają się widoki na okolice, jest pokryta rusztowaniami.
Zamek Lenno otrzymał od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego kwotę 350 tys. zł na ruiny warowni Lenno i udostępnienie turystom wieży. Niestety, są to tylko trzecie części sum, o jakie wnioskowali ich zarządcy. Dostęp do ruin warowni pozostanie zamknięty dla zwiedzających co najmniej do jesieni br., a jeśli nie uda się zebrać brakujących pieniędzy, znacznie dłużej.