– Na szczęście w wyniku kolizji nikomu nic się nie stało, choć pojazdy, które w niej uczestniczyły, zostały poważnie uszkodzone – poinformowała policja drogowa.
Przyczyną zderzania była nieuwaga jednego z kierowców, który wymusił pierwszeństwo przejazdu wyjeżdżając z ulicy Bacewicz oraz – najprawdopodobniej – zbyt duża prędkość auta jadącego ulicą Jana Pawła.
Przód tego pojazdu został kompletnie rozbity.
Policjanci apelują do wszystkich kierowców o zdjęcie nogi z gazu na obwodnicy. – Zwłaszcza wieczorem, kiedy nie działa już sygnalizacja świetlna, kierowcy urządzają tam sobie rajdowe popisy – usłyszeliśmy od jednego z mieszkańców.
Ale amatorów szybkiej jazdy nie brakuje także w ciągu dnia.
Uważać muszą także piesi, którzy również często przechodzą na drugą stronę czteropasmowej jezdni na czerwonym świetle. Najniebezpieczniejsze było przejście przy Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych, gdzie świateł nie ma do dziś.
Jednak po zainstalowaniu odpowiednich oznakowań w jezdni i na słupach, liczba wypadków w tym miejscu znacznie się zmniejszyła.