IV Liga Dolnośląska: Niespodzianki w drugiej kolejce IV ligi dolnośląskiej
Aktualizacja: Wtorek, 19 sierpnia 2008, 15:44
Autor: Mateusz Banaszak
Szczęscie sprzyja lepszym
Najciekawiej było w Jeleniej Górze, gdzie miejscowi podejmowali Ślęze Wrocław. W ciągu 7 minut gry, w cieżkich warunkach atmosferycznych gospodarze potrafili strzelić wrocławianom dwie bramki, mimo to nie wygrali meczu. Karkonosze po strzelonych bramkach, nie zdołały po raz kolejny pokonać bramkarza Ślęzy. Ciosy zadawali goście, najpierw Daniel Palys jeszcze w pierwszej połowie zdobył bramkę kontaktową. Po zmianie stron, do wyrównania doprowadził Andrzej Roman, a w końcówce gospodarzy z rzutu wolnego pogrążył Adam Kubasiewicz. Szkoda, bo Karkonosze dały z siebie wszystko, brakowało tego dnia szczęścia.
Walka do ostatnich minut
Ciekawie było w Złotoryi, gdzie Górnik podejmował BKS z Bolesławca. Cały mecz nie wskazywał wyraźnego zwycięzcy, ale szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy. W 90 minucie, rzut karny na bramkę zamienił Adam Popecki i BKS musiał wracać do domu z pustymi rękoma.
Wygrywa faworyt
Victoria Świebodzice nie poradziła sobie ze świetnie przygotowanymi do tego sezonu, zawodnikami Miedzi Legnica. Przyjezdni odznaczali się przede wszystkim żelazną kondycją, zgraniem i umiejętnościami technicznymi, którymi przewyższali swoich rywali. Miedź wygrała pewnie 3:1.
Pierwsze wygrane
Pierwsze zwycięstwa odnotowali beniaminkowie Kużnia Jawor, która mimo wielkich obaw przed spotkaniem z Pumą Pietrzykowice i mimo że przegrywali oni 0:1, zdołali strzelić 3 bramki, które dały zwycięstwo.Bramki srzelali 2x Zieliński i Danaj.
Drugi beniaminek, Olimpia Kamienna Góra po straszliwej lekcji od Karkonoszy w zeszłej kolejce podniosła się i wygrała w Szczawnie Zdroju 1:0. Przewaga gospodarzy była widoczna od samego początku, ale Olimpia potrafiła odeprzeć ataki i wyprowadzała groźne kontrataki. Jeden z takich ataków w I połowie przyniósł bramkę, jak się póżniej okazało bramkę na wagę zwycięstwa, a egzekutorem Szczawna został Adam Kopeć.
Czy długo będzie liderem?
Problemów za to nie miała drużyna wałbrzyskiego Górnika, która na wyjeździe skromnie, ale za to zasłużenie wygrała z Polonią Trzebnica. Górnik dzięki wygranej, zasiadł w fotelu lidera. Skuteczna gra Górnika, może prognozować że drużyna ta, długo nie odda prowadzenia w IV lidze.
Podział punktów
Wiele emocji dostarczył mecz Prochowiczanki z GKS Kobierzyce, gdzie po pięknej walce , mecz zakończył się remisem 1:1. Spotkanie, tak jak większość spotkań tego dnia, rozgrywane było przy kiepskiej, deszczowej pogodzie , która nie ułatwiała gry piłkarzom. Prochowiczanka, długo męczyła się z GKS-em, który od 40 minuty niespodziewanie prowadził 1:0. Mimo wielu okazji bramkowych, Prochowiczanka długo nie potrafiła pokonać bramkarza GKS. Dopiero w doliczonym czasie gry remis ratuje niezawodny Krzysztof Wojciechowski
Mecz przełożony
Mecz Lechii Dzierżoniów z Chojnowianką Chojnów został przełożony na 27 sierpnia