REGION: Niespokojny sobotni wieczór: wypadek i dachowanie
Aktualizacja: 9:21
Autor: TEJO
W pierwszym zdarzeniu, do którego doszło około godz. 22 na ulicy Długiej w Jeżowie Sudeckim, pod koła volkswagena passata jadącego w kierunku Jeleniej Góry wpadł 24-letni mieszkaniec jednej z miejscowości w gminie. Został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono, że doznał złamania lewego podudzia. Poszkodowany był pijany: miał dwa promile alkoholu w organizmie.
- Kierujący passatem jeleniogórzanin zeznał, że pieszy wtargnął na jezdnię wprost pod samochód. Z kolei poszkodowany twierdzi, że szedł normalnie chodnikiem – informuje nadkom. Bogumił Kotowski z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Jak było naprawdę? Ustali to policyjne dochodzenie, bowiem zdarzenie uznano za wypadek drogowy.
Kilkanaście minut po tym incydencie, do kolejnego zdarzenia doszło w Kowarach. Rozpędzony renault scenic dachował i wpadł do rowu. Za kierownicą siedział świeżo upieczony kierowca (18 lat) i wiózł ze sobą dwóch rówieśników. Jechał za szybko i na krętej drodze stracił panowanie nad autem.
Prowadzący doznał licznych obrażeń ciała i ogólnych potłuczeń. Poobijani wskutek tej kraksy zostali również pasażerowie. Wszyscy byli trzeźwi, ale policja pobrała im krew w celu badania na obecność substancji odurzających: przy jednym z pasażerów znaleziono marihuanę.