Jak podkreślała Bożena Dudzińska, prezes Zarządu Oddziału Jeleniogórskiego Związku Sybiraków, tegoroczne uroczystości są wyjątkowe.
- Od tego roku jest to już bowiem święto narodowe – mówiła Bożena Dudzińska. – Do tej pory świętowali je Sybiracy i ich rodziny, a teraz mamy nadzieję, że ta grupa świętujących i pamiętających będzie znacznie większa – podkreślała.
Jak mówiono, podtrzymanie pamięci jest sednem obchodów. To zgodnie podkreślali goście uroczystości, w tym wojewoda dolnośląski Tomasz Smolarz i ks. Józef Stec, kapelan Sybiraków. Podkreślał to również Zbigniew Ładziński, który w imieniu Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej wręczył prezes Bożenie Dudzińskiej złotą odznakę Jana Kilińskiego. Rolę pamięci o historii podkreślały również posłanki: Zofia Czernow i Marzena Machałek. Ten wątek pojawił się również w przemówieniu prezydenta Marcina Zawiły.
- Nigdy więcej ludobójstwa – mówił M. Zawiła. – My, którzy tych tragicznych losów nie przeżyliśmy przyrzekamy, że będziemy o nich pamiętali, a wam drodzy Sybiracy dziękujemy za to, że nam takimi uroczystościami o nich przypominacie. Oddajemy hołd poległym i podziwiamy tych, którzy wrócili, szczególnie tych, którzy znaleźli swój nowy dom w Jeleniej Górze – dodał prezydent M. Zawiła.
Najważniejszą częścią uroczystości było wręczenie odznaczeń i podziękowań. Krzyżem Zesłańców Sybiru odznaczeni zostali: Władysława Gołębiewska, w imieniu której odznaczenie odebrał syn, Roman Tuźnik i Walenty Wnęk. Medalem „Pro Patria” odznaczono Jana Bogdała i Lilię Mirę Majewską, a odznaką Za Zasługi dla Związku Sybiraków - Czesławę Szaraniec.
Sybiracy wręczyli też wielu przyjaciołom koła pamiątkowe książki wydane przez związek „Znaki Pamięci”. Całość zakończył poczęstunek przygotowany przez uczniów popularnej „Handlówki”, którzy czynnie włączyli się w tegoroczne obchody uczestnicząc również w uroczystościach na cmentarzu i w kościele oraz przygotowując program artystyczny i historyczną, ścienną wystawę.
Co można było z niej wyczytać? Że 75 lat temu, 17 września, Armia Czerwona łamiąc zawarty wcześniej pakt o nieagresji, w ciągu kilku dni zajęła ponad połowę terytorium kraju. Od tego momentu rozpoczęły się masowe zsyłki na Sybir. Wywieziono wówczas blisko 1,5 mln Polaków. I na koniec: „Pamiętajmy, bo jeśli my zapomnimy, to niech Bóg o nas zapomni”…