Do zdarzenia doszło w południe na przejeździe kolejowym w Mysłakowicach. 30 – letni kierowca forda jechał z Kowar do Jeleniej Góry. Przed nim ciągnął się sznur samochodów, które po oblodzonej jezdni jechały powoli, jak dla prowadzącego forda – zbyt powoli…
Mężczyzna mimo śliskiej nawierzchni zdecydował się na manewr wyprzedzania. W pewnym momencie stracił jednak panowanie nad kierownicą i wjechał czołowo w nadjeżdżającego z naprzeciwka VW z dziewięcioletnim pasażerem na pokładzie. Dziecko trafiło do szpitala. Na szczęście okazało się, że jego obrażenie nie są zbyt poważne. Sprawcę ukarano wysokim mandatem i punktami karnymi.
– Mamy nadzieję, że to zdarzenie da do myślenia nie tylko sprawcy, ale też innym kierowcom. Wyprzedzanie pojazdów na oblodzonej drodze zawsze niesie ze sobą ogromne ryzyko. W tym przypadku niewiele brakowało, by doszło do tragedii – mówi podinsp. Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.