Jeleniogórskie uroczystości upamiętniały wszystkie ofiary tragicznego zdarzenia ze szczególnym uwzględnieniem honorowych obywateli Jeleniej Góry, prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz posła ziemi jeleniogórskiej, Ministra Obrony Narodowej Jerzego Szmajdzińskiego. Ich organizatorem była tradycyjnie Fundacja im. Jerzego Szmajdzińskiego. Wśród składających kwiaty był prezydent Jerzy Łużniak, senator Marcin Zawiła, przewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Jerzy Pokój, przedstawiciele służb mundurowych i innych instytucji. Nie zabrakło żołnierskiej warty honorowej oraz pocztów sztandarowych z jeleniogórskich szkół.
Jak co roku spotykamy się pod tablicą, którą ufundowała nasza Fundacja - mówi Andrzej Dobrowolski z Fundacji im. Jerzego Szmajdzińskiego. - Dobrym duchem powstania tablicy był ówczesny proboszcz parafii św. Krzyża ks. płk Andrzej Bokiej. Uroczystości, które organizujemy wraz z Prezydentem Jeleniej Góry staramy się robić ponad partyjnymi podziałami, jako że ofiary katastrofy smoleńskiej barw partyjnych już nie mają.
Mam nadzieję, że podział związany z wykorzystywaniem tej tragedii zostanie zasypany, a naród polski zjednoczy w żałobie nad 96 ofiarami tej katastrofy - dodaje prezydent J. Łużniak. - A najważniejsze jest, że zginęli tam ludzie zacni, ale też nasi przyjaciele i honorowi obywatele Jeleniej Góry: prof. Ryszard Kaczorowski i poseł Jerzy Szmajdziński.
Rządowy samolot TU 154 M, którym delegacja, na czele z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim, udawała się na obchody 70. zbrodni katyńskiej rozbił się 10 kwietnia 2010 roku. Stało się to przy podchodzeniu do lądowania na lotnisku Siewiernyj pod Smoleńskiem. W katastrofie zginęło 96 osób czyli wszyscy, który byli na pokładzie maszyny. Wśród ofiar katastrofy byli reprezentanci różnych ugrupowań politycznych, ale też osoby nie związane z polityką oraz załoga samolotu.