W autobusie, który wyjechał do stolicy w środę 14 kwietnia, cały czas panowała poważna atmosfera. Podróżni, pełni skupienia i zadumy modlili się za dusze wszystkich 96 Ofiar sobotniej katastrofy. Modlitwa, której przewodniczył ks. Maksymilian, towarzyszyła im nie tylko w czasie podróży, ale także podczas kilkugodzinnego wyczekiwania w kolejce do Pałacu Prezydenckiego. Po dotarciu na miejsce delegacja złożyła okolicznościowy wieniec i zapaliła znicze na pałacowym dziedzińcu. Do Sali Kolumnowej, gdzie jeszcze dziś do godz. 17 wystawione są trumny z ciałami Pierwszej Pary, nie można niczego wnosić.
W imieniu wszystkich mieszkańców Szklarskiej Poręby burmistrz Arkadiusz Wichniak dokonał wpisu w Księdze Kondolencyjnej. Delegaci na krótką chwilę mogli zatrzymać się przed trumnami Ś.P. Lecha i Marii Kaczyńskich oraz współpracowników Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Szacuje się, że w czasie jednej godziny Salę Kolumnową odwiedza blisko tysiąc osób. Wszystkich pozostałych tragicznie zmarłych członkowie delegacji uczcili modlitwą, a następnie przed gmachem Sejmu RP złożyli przywieziony ze sobą wieniec. Potem czekała ich wielogodzinna droga powrotna do domu, gdzie dotarli szczęśliwie.