18-letniego Marka pochowano dzisiaj na cmentarzu w Cieplicach, 15-letniego Maksymiliana – w Kowarach.
W obu mszach uczestniczyła m.in. komendantka dolnośląskiej chorągwi ZHP, komendanci hufców, liczne grono harcerzy. Byli też skauci z ZHR, którzy także ogłosili żałobę. Nie zabrakło też przyjaciół ze szkół, do których chodzili obaj chłopcy.
Maksymilian i Marek stracili życie w minioną sobotę podczas wyprawy na górę Połom. Wraz z drużynowym zwiedzili jaskinię a po wyjściu z niej weszli do zbiornika „zerówka”, by się opłukać. Dali jednak kilka kroków za daleko i doszło do tragedii.
– Byli bardzo koleżeńscy i uczynni, pełni energii – podkreślali ich koledzy. – Wierzę, że jeszcze odnajdziemy Maksymiliana, poprzez modlitwę – podsumował ksiądz żegnający skautów podczas mszy w Kowarach.