Wrocław: Odrzucona apelacja za makabryczną zbrodnię
Aktualizacja: Sobota, 25 listopada 2017, 6:22
Autor: WAC
Makabryczne zdarzenie miało miejsce 13 kwietnia 2015 roku. Tego dnia w godzinach porannych do kasyna w Zgorzelcu, przy ul. Daszyńskiego przyszli Piotr G. i Mateusz K. Jak ustalono w toku śledztwa, Mateusz K. wniósł do pomieszczenia dwa kanistry z łatwo palną cieczą. Drugi z mężczyzn zażądał od pracownika lokalu, 22 – letniego Tomasza K. zwrotu dwóch aparatów telefonicznych oraz 150 złotych, które miał mu być winien nieobecny w tym momencie właściciel kasyna, za rzekomą wygraną na automatach. Gdy usłyszał odmowę oblał paliwem nogi Tomasza K. oraz obecnego w kasynie 22 – letniego Pascala B., a następnie odpalił zapalniczkę. W pomieszczeniu nastąpił wybuch. W wyniku odniesionych obrażeń zarówno Pascal B. jak i Tomasz K. zmarli w szpitalu.
W procesie, który toczył się przed Sądem Okręgowym w Jeleniej Górze, a zakończył w kwietniu tego roku Piotr G. został uznany za winnego i skazany na karę dożywotniego więzienia, z prawem do możliwości o ubieganie się o przedterminowe zwolnienie po 35 latach.. Od wyroku tego odwołał się obrońca oskarżonego Jan Kiliszkowski. Domagał się on powtórzenia procesu z innym składem sędziowskim. Zdaniem adwokata, podczas rozpraw ograniczane było prawo jego klienta do obrony, m.in. poprzez ograniczanie ich wzajemnego kontaktu i utrudnianie zgłaszania przez jego klienta wniosków.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu nie podzielił argumentów obrońcy Piotra G. i podtrzymał wyrok, który zapadł w Jeleniej Górze. W tej sytuacji mecenas Jan Kiliszkowski zapowiedział wystąpienie do Sądu Najwyższego z wnioskiem o kasację wyroku.