- Można długo wyliczać i Jego funkcje, i posiadane przez Niego ordery, ale z całą pewnością Jego największą dumą zawsze był Dom Kombatanta przy ul. Teatralnej – wspomina zastępca prezydenta Jerzy Łużniak. - Spory gmach, powstały w zasadzie wyłącznie dzięki temu, że płk Jakubowski niezmordowanie zabiegał o materiały i pracowników na jego budowę, przekonując skutecznie wszystkich najważniejszych w ówczesnym województwie jeleniogórskim.
Pułkownik nigdy „nie odpuszczał” . W swoich działaniach i staraniach był niezwykle konsekwentny i nie istniały dla niego „obiektywne warunki braku możliwości” realizacji Jego planów. Z pewnością budził szacunek. Po pierwsze – nigdy nie zabiegał o honory dla siebie, a po drugie – potrafił integrować środowisko w czasach, gdy było ono poróżnione ze względu na konsekwencje rozmaitych politycznych zawirowań.
Kochał przemawiać. Kochał młodzież, szanował środowisko nauczycielskie uznając, że szkoła powinna być miejscem, gdzie kształtuje się mądrze pojęty patriotyzm. Ze skutkiem zabiegał o to, by różne placówki w granicach województwa jeleniogórskiego przyjmowały imiona związane z wojskiem polskim, osadnikami wojskowymi, nauczycielami tajnego nauczania. Nigdy nie odmawiał wizyty w najbardziej odległej szkole.
- Nawet ostatnio, kiedy Pułkownik miał już ogromne kłopoty z poruszaniem się, wciąż przychodził do Ratusza, by załatwiać jakieś kombatanckie sprawy. Nigdy nie spotkał się z odmową, bo wiedzieliśmy, że problemy o których mówił są ważne dla ludzi, w imieniu których występował – dodaje Jerzy Łużniak.
- Będzie nam Jego bardzo brakowało. Rodzinie i Przyjaciołom Pułkownika składamy kondolencje, będziemy wspierać starania, by Dom Kombatanta nosił Jego imię, stanowiąc swoisty pomnik Jego wieloletniej pracy – podkreśla zastępca prezydenta miasta.