To była pierwsza, tak duża kradzież sprzętu ratowniczego w jeleniogórskim GOPR-ze. Doszło do niej z końcem stycznia br. Złodziej włamał się do prywatnego samochodu ratownika, który pełnił dyżur w tzw. oczekiwaniu nocnym. W pojeździe zaparkowanym przy ul. Małcużyńskiego na Zabobrzu opuścił szybę i zabrał plecak ze sprzętem. Była w nim m.in. profesjonalna radiostacja, dzięki której zespół komunikuje się ze sobą w górach, ABC lawinowe, raki oraz uprząż wspinaczkowa – komplet sprzętu do pracy ratowniczej w trudnych zimowych warunkach.
- Złodziejowi ten sprzęt się naprawdę nie przyda, a dla nas jest on na wagę złota – apelował wówczas Sławomir Czubak, naczelnik karkonoskiego oddziału GOPR. – Pomaga nam w akcjach ratujących życie – dodał naczelnik.
Niestety, apel pozostał bez odzewu, a sprawcy nie udało się ująć. Jedyne, co udało się odzyskać to detektor, który złodziej powiesił na drzewie.
- Jestem przekonany, że złodziejowi nie udało się sprzedać tych rzeczy, bo nie przydadzą się one zwykłemu „turyście”. Radiostacja następnego dnia została zablokowana i teraz jest kompletnie bezwartościowa. Gdyby wróciła do GOPR-u mogłaby posłużyć na części. Pozostałego wyposażenia też nikt nie kupi, bo każdy kto się zna na rzeczy, wie że karabinki czy raki muszą pochodzić ze sprawdzonego źródła, inaczej mogą być po prostu niebezpieczne – dodaje naczelnik GOPR.
Roman Gąsior, pracujący w GOPR-ze od 20 lat i będący jednym z najbardziej doświadczonych ratowników z jeleniogórskiego zespołu, musiał pracować na sprzęcie zapasowym. Aż do czasu, gdy z pomocą przyszedł serwis zakupowy Ceneo.pl, który kupił i przekazał kompletny zestaw ratowniczy: od plecaka i radiostacji po karabinki, bloczki, zestaw lawinowy i kompas (w sumie kilkadziesiąt specjalistycznych produktów o wartości kilkunastu tysięcy złotych).
- To była oddolna inicjatywa jednego z naszych pracowników, który znalazł informację o skradzionym sprzęcie na jednym z portali społecznościowych – wyjaśniała Marta Pietranik-Pacuła. – Zareagowaliśmy natychmiast. Już w dzień po kradzieży skontaktowaliśmy się z GOPR-em, poprosiliśmy o listę, porównaliśmy oferty i złożyliśmy zamówienie. Chwilę trwało samo skompletowanie sprzętu, ale udało się. Dzisiaj przekazujemy komplet i cieszymy się, że mogliśmy pomóc – dodała przedstawicielka firmy Ceneo.pl.
Pomoc w zbiórce pieniędzy na skradziony sprzęt zaoferowali również turyści z Pomorza, którzy przyjeżdżają wypoczywać w Karkonoszach, ale kiedy Ceneo.pl potwierdziło pomoc, GOPR podziękował za inicjatywę.
Tylko w tym roku Grupa Karkonoska GOPR interweniowała 91 razy - to średnio dwa wyjazdy dziennie. Działania ratownicze prowadzone były na terenie Sudetów Zachodnich, często w trudnych warunkach górskich. Obejmowały nie tylko wypadki na stokach, ale także akcje ratownicze w wysokich górach, w które wciąż wybierają się nieprzygotowani na surowe zimowe warunki turyści, bez odpowiednich ubrań, butów i… wyobraźni.