Od początku starcia stroną przeważającą byli kowarzanie, co z tego skoro goście razili potworną nieskutecznością. Zatylny uderzył w poprzeczkę, doskonałych szans nie wykorzystali Zagrodnik oraz Zieliński i do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis, mimo że miejscowi mieli problemy z przekroczeniem własnej połowy boiska. Co nie udało się Olimpii wyszło MKS-owi na początku drugiej części spotkania. W polu karnym faulowany był Szyszka, a jedenastkę na bramkę zamienił Kula i po raz kolejny okazało się, że w futbolu nie liczą się stworzone sytuacje, a to co w sieci. Podopieczni trenera Kapelana ruszyli do zdecydowanych ataków i jedna z akcji przeprowadzona w 60. minucie pojedynku okazała się w końcu skuteczna. Udod znalazł się w sytuacji sam na sam z Michno i pewnym uderzeniem pokonał golkipera gospodarzy. Do ostatnich sekund starcia zawodnicy Olimpii walczyli o zmianę niekorzystnego rezultatu, ale ten nie uległ już zmianie. Olimpia zaledwie zremisowała z MKS-em Szczawno-Zdrój 1:1,
MKS Szczawno-Zdrój – Olimpia Kowary 1:1 (0:0)
Olimpia: Gąsiorowski, Zagrodnik, Han, Smoczyk, Kuźniewski, Bębenek, Milczarek, zatylny (75’ Dregan), Zieliński (80’ Krupa), Szujewski (20’ Kraiński), Udod