Od początku starcia to rywale przejęli inicjatywę, grali skuteczniej i zwiększali dystans. Po pierwszej kwarcie było 27:19 dla oleśniczan, a w drugiej odsłonie ten dystans się zwiększał. Na początku drugiej partii przewaga wzrosła do 14 punktów (33:19, 35:21), lecz z czasem do gry byli w stanie wrócić podopieczni trenera Jarosława Wilusza. Po chwili było już "tylko" 35:28 dla KK. Końcówka drugiej kwarty to jednak znów dominacja gości, którzy na przerwę schodzili prowadząc wysoko 49:34.
Po zmianie stron obie drużyny znów grały falami. Po celnym rzucie wolnym Bartłomieja Rodaka przeciwnicy wygrywali różnicą 18 punktów, ale po kilku minutach jeleniogórzanie byli w stanie z tej przewagi urwać 13 "oczek" (62:57 dla Oleśnicy). W finałowej ćwiartce nie brakło emocji. Miejscowi próbowali pójść za ciosem. Byliśmy coraz bliżej i na niewiele ponad 5 minut przed końcową syreną doprowadziliśmy do remisu 82:82. W ostatnich akcjach więcej zimnej krwi zachowali goście, którzy odskoczyli na kilka punktów i dowieźli wygraną do samego końca rywalizacji.
Sudety Jelenia Góra - WrapMania.eu KK Oleśnica 95:103 (19:27, 15:22, 28:21, 33:33)
Sudety: Ostrowski (22), Rzechtalski (18), Majewski (17), Ciemiński (17), Kozak (15), Jyż (6), Walczak, Najman, Wojciechowski.
KK: Rodak (20), Horn (19), Zakrzewski (18), Bartkowiak (15), Groń (10), Kwiatkowski (7), Wiśniewski (6), Sienkiewicz, (5), Narolski (3).