Policjanci z Kowar prowadzą postępowanie w sprawie oszustwa, którego ofiarą padła mieszkanka powiatu karkonoskiego.
Misternie uknuta historia
5 czerwca br. otrzymała telefon od kobiety, która podała się za pracownika jednego z banków. Oszustka poinformowała ją, że ktoś próbował włamać się na jej konto, a następnie otrzymała ona kolejne telefony, pierwszy od mężczyzny, który podszył się pod policjanta, a drugi pod prokuratora.
Przekonana wymyśloną historią uchronienia jej przed nieuczciwymi pracownikami banku, którzy przekazują dane klientów oszustom, nakłonili ją do wzięcia kredytu i wpłacenia go za pomocą kodów blik na wskazane przez nich konta. Pokrzywdzona postąpiła zgodnie z zaleceniem dzwoniących i straciła blisko 130 tysięcy złotych.
Najlepiej rozłączyć się
Policja apeluje o ostrożność i przypomina, że policjant ani pracownik banku nigdy nie poprosi o wpłacenie pieniędzy na inne konto bankowe, podanie kodów blik czy zainstalowanie aplikacji na urządzeniach.
W przypadku podejrzanych telefonów rozłącz się i zweryfikuj informację, dzwoniąc samemu do banku lub udając się do najbliższej placówki!
Policja przestrzega przed instalowaniem różnych aplikacji, za pomocą których oszuści przejmują kontrolę nad naszymi mobilnymi urządzeniami. Nie należy nikomu udostępniać danych do logowania w bankowości elektronicznej i mobilnej; nie należy udostępniać danych poufnych dotyczących kart płatniczych ani przesyłać skanów swojego dowodu osobistego.