W ostatni dzień Jarmarku Bożonarodzeniowego, który od czwartku do niedzieli odbywał się na Placu Ratuszowym w Jeleniej Górze, nie brakowało chętnych do zakupów świątecznych ozdób i produktów regionalnych. Ostatniego dnia był też poczęstunek, a mieszkańcom rozdano paczki i choinki.
Jest bardzo dużo osób potrzebujących. Robimy ok. 500 paczek dla dorosłych i 500 dla dzieci. Nie sprawdzamy adresów zamieszkania, tylko pomagamy potrzebującym. W tym roku przekazaliśmy również 100 choinek, które zakupiliśmy na plantacji w Dziwiszowie - powiedział Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry, który dziękował również prezesom spółek miejskich, radnym i pracownikom za zaangażowanie w akcję
Przez 4 dni sporo osób odwiedziło jeleniogórski jarmark, gdzie można było kupić znacznie tańsze ozdoby i produkty żywnościowe, niż na podobnych wydarzeniach w większych miastach. Szczególnie w weekend zainteresowanie rosło.
Sporo osób było na jarmarku. Nie będziemy konkurować z Wrocławiem, Dreznem, czy nawet Goerlitz. Oni też kiedyś zaczynali i mam nadzieję, że co roku będzie to u nas tradycja - dodał prezydent, który życzy mieszkańcom zdrowych, radosnych, spokojnych świąt, z odłożonym telefonem i rozmowami z rodziną.
Mam nadzieję, że osoby, które nas odwiedziły przez te 4 dni poczuły odrobinę magii, byli zadowoleni. Mogli zaopatrzyć się w artykuły, które umilą im święta. Zapraszamy również za rok - podsumował Jarosław Gromadzki, dyrektor Jeleniogórskiego Centrum Kultury, a więc organizator imprezy.