Drzewo złamało się w nocy z poniedziałku na wtorek i zniszczyło dwa świerki rosnące obok, które trzeba było usunąć. Ponadto uszkodziło ławkę.
- Zgłosiłem konieczność wycięcia lub przycięcia kilkunastu drzew w Parku Zdrojowym, które są już spróchniałe. Czekam na opinię dendrologów. Jak na razie otrzymałem zezwolenie na przycięcie konara lipy. Moim zdaniem należy również posadzić ok. 200 młodych drzew, w tym również egzotyczne, które niegdyś tu rosły np. tulipanowce, czy platany, by uzupełniiać gospodarkę drzewną – mówił Mieczysław Gawryjołek.
- Warto podkreślić, że w latach 70’ XX w. w Parku Zdrojowym było kilkadziesiąt pomników przyrody. Obecnie nie ma żadnego, a kilka lip oraz dębów zasługuje na taki tytuł, dzięki czemu można by je lepiej chronić – dodał.
Przypomnijmy, że w sierpniu wichura powaliła dziesięć drzew w Parku Zdrojowym, w tym rzadki, kwitnący tulipanowiec oraz część ponad stuletniej lipy, która uszkodziła kilka przęseł płotu od strony jeleniogórskiego oddziału Politechniki Wrocławskiej. Wcześniej konar z tego drzewa spadł na płot prawie w tym samym miejscu, co w sierpniu.
- Skoro bez większego wiatru potężne drzewo samo spadło i to akurat na ławkę, równie dobrze mogło komuś zrobić krzywdę, a nawet zabić. Młodzież siedzi w parku późnym wieczorem, więc taka sytuacja mogłaby być nawet niezauważona przez służby. Już dawno powinny być te drzewa wycięte skoro są spróchniałe – mówiła pani Małgorzata, mieszkanka Cieplic.
Dorota Wiącek zapewnia, że wkrótce drzewostan w parku zostanie uporządkowany. – Drzewa są stare i spróchniałe, więc wymagają pielęgnacji lub wycięcia. Oprócz wycinek w najbliższym czasie chcemy zrobić wieloletni plan konserwacji i nasadzeń młodych drzewek – zaznaczyła Dorota Wiącek.
Cały Park Zdrojowym jest pod ochroną konserwatora zabytków. – Jeśli drzewa są chore to należy je usunąć, a w ich miejsce nasadzić młode tego samego gatunku. Dendrolodzy powinni ocenić stan tych drzew. Wszelkie nowe nasadzenia muszą być zatwierdzone przez projektanta parku, który opiera się na materiałach historycznych dotyczących Parku Zdrojowego – powiedział Wojciech Kapałczyński, kierownik jeleniogórskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu.
Warto dodać, że wkrótce Park Zdrojowym ma być zamykany na noc, by zapobiec dewastacjom, choć można by stwierdzić po incydentach z łamiącymi się drzewami, że również dla bezpieczeństwa spacerowiczów.
Do tej pory płot nie był w pełni ukończony, dlatego zamykanie go nie miało większego sensu. W ostatnim czasie został uzupełniony od strony Term Cieplickich, a w ciągu dwóch tygodni mają zostać naprawione przęsła, które uszkodziła w sierpniu lipa. Prawdopodobnie park będzie zamykany od godz. 23.00 do godz. 6.00 rano.