W Karkonoskim Centrum Edukacji Ekologicznej KPN odbyła się akcja pomocy pszczołom, w której wzięli udział uczniowie SP 1 w Szklarskiej Porębie. Ponadto, na konferencji prasowej podsumowano rok działalności pasieki miejskiej w Jeleniej Górze, która powstała dzięki współpracy z Fundacją Ekorozwoju.
Podczas warsztatów dzieci miały okazję stworzyć domki dla owadów i bomby z nasionami roślin nektarujących. Następnie odbyła się konferencja prasowa, podczas której podsumowano rok działalności pasieki miejskiej w Jeleniej Górze.
To jedyna miejska pasieka w Kotlinie Jeleniogórskiej, a może i w całej Polsce. Udało nam się wycisnąć z niej 60 kg miodu - powiedział na wstępie Krzysztof Smolnicki z Fundacji EkoRozwoju. - Dla nas bardzo ważne są również dzikie pszczoły, zapylacze. Roczna wartość polskiej produkcji zależnej od dzikich zapylaczy to 4 miliardy złotych. W 2017 roku w Kotlinie Jeleniogórskiej zginęła prawie połowa pszczół. Podobnie jest z dzikimi zapylaczami, dlatego zajęliśmy się nimi. Posadziliśmy 600 dużych drzew, budowaliśmy ule, robiliśmy eksperymentalne łąki kwietne, edukowaliśmy - opowiadał K. Smolnicki, który ogłosił nabór dla czterech kolejnych gmin, które chcą się zaangażować w działania prowadzone przez fundację. - Pszczoła miodna świetnie produkuje miód, ale ona potrzebuje wyższych temperatur. Dzika pszczoła, trzmiele są przy niższych temperaturach bardzo potrzebne - one wylatują wcześniej i zapylają inne rośliny, więc trzymajmy umiar, bo to nam się opyla - dodał przedstawiciel fundacji.
Organizatorzy zachęcają, aby kupować miód od lokalnych wytwórców, a nie sprowadzane z zagranicy. Miód, który powstał w Jeleniej Górze ma być przy różnych okazjach rozdawany mieszkańcom.
Za nami pierwszy rok istnienia pasieki miejskiej - udało nam się stworzyć piątą rodzinę. To był trudny rok, bo było dużo deszczowych dni, ale udało nam się zrobić dwa miodobrania. Pszczoły mają dobre warunki do rozwoju w mieście - powiedział Tomasz Sokoliński, opiekun pasieki miejskiej w Jeleniej Górze.