Ministerstwo Edukacji Narodowej opracowało specjalny program pod hasłem "Podróże historyczno-kulturowe w czasie i przestrzeni".
Zawarte są tam wycieczki nie tylko w Polsce, ale i zagranicę. Na wskazanych trasach jest Wilno, Lwów, Katyń, a nawet Rzym, Paryż, Budapeszt i Londyn. W sumie ministerstwo proponuje 30 tras.
Dolnośląskie Kuratorium Oświaty dostało na ten cel 560 tys. zł.
We Wrocławiu, zdaniem ministerialnych urzędników, patriotyzmem przesiąknięte są Panorama Racławicka, Cmentarz Osobowicki (jako pomnik ofiar represji stalinowskich i zbrodni komunistycznych) i Ostrów Tumski ze szczególnym uwzględnieniem obrazu Matki Boskiej Hetmańskiej lub Zwycięskiej, która przywędrowała na Ziemie Odzyskane z przesiedleńcami ze Wschodu – donosi piątkowa Gazeta Wyborcza.
Sprawa wywołała burzę mózgów wśród znanych wrocławian, którzy wytykają ministerstwu braki we wskazywaniu miejsc godnych zwiedzania.
O ile powstał program patriotycznego zwiedzania Wrocławia i Europy, o tyle o kierowaniu wycieczek bliżej, w miejsca naznaczone patriotyzmem choćby w Jeleniej Górze – nie ma.
Nie wszyscy nauczyciele są zachwyceni pomysłem takich wycieczek edukacyjnych.
– To wszystko jest na pokaz. Nie bardzo rozumiem, jaki jest cel zabierania uczniów na patriotyczną wycieczkę do Paryża – zastanawia się jeden z wychowawców z jeleniogórskiego liceum.
Jego zdaniem ministerstwo zupełnie zapomniało o patriotyzmie lokalnym i promuje te miejsca, o których można wyczytać w podręcznikach.
Jak zwykle zapomina się o mniejszych ośrodkach. Nie mówię, aby do Jeleniej Góry przyjeżdżały wycieczki, ale mógłby powstać jakiś program, choćby ścieżek edukacyjnych, dotyczący patriotyzmu w naszym mieście – twierdzi nasz rozmówca.
Jego zdaniem nie powinno tam zabraknąć choćby klubu „Gencjana” przy dawnej Fampie, gdzie odbywał się najdłuższy w Jeleniogórskiem strajk okupacyjny. Czy też wskazania miejsca spoczynku ludzi związanych z Solidarnością, choćby pierwszego jej przywódcy Romana Niegosza na sobieszowskiej nekropolii, czy też parterowego lokalu przy ul. Wojska Polskiego, gdzie w 1980 roku miał pierwszą swoją siedzibę NSZZ „Solidarność” – Takich miejsc znalazłoby się więcej, a młodzi ludzie kompletnie o nich nie wiedzą – uważają pedagodzy.
Dyrekcje szkół, z którymi rozmawialiśmy, na razie nie wiedzą, czy ich placówki w ogóle skorzystają z propozycji Ministerstwa Edukacji Narodowej. – Program wycieczek mamy już w tym roku rozpisany i wszystko jest załatwione. Może za rok? – taką odpowiedź usłyszeliśmy.
Wycieczki patriotyczne nie są tymczasem dla wszystkich. Aby mieć szczęście skorzystania z pieniędzy, trzeba wziąć udział w konkursie. Szczegóły programu wycieczek dzieci i młodzieży do miejsc pamięci narodowej dostępne są pod adresem: http://www.men.gov.pl/oswiata/istotne/wycieczki_edukacyjne.php