Szczypiornistki Finepharm Carlos Jelenia Góra źle rozpoczęły drugą rundę rozgrywek o mistrzostwo Polski w piłce ręcznej kobiet. Przegrały dziesięcioma bramkami z liderem ekstraklasy Dablex AZS AWFiS Gdańsk (22:32), choć do połowy spotkania było tylko 10:12.
Spory wpływ na wynik meczu miały kontuzje dwóch zawodniczek naszej drużyny. Jeszcze podczas rozgrzewki urazu mięśnia łydki doznała Marzena Buchcic, a tuż po rozpoczęciu meczu skręciła nogę w kostce Marta Dąbrowska. Wielka to szkoda, bo obydwie szczypiornistki będą teraz leczyć kontuzje, a w meczach sparingowych prezentowały bardzo dobrą formę.
Mimo tego podopieczne Zdzisława Wąsa zagrały nadspodziewanie dobrze w pierwszej połowie meczu, choć w 4 min przegrywały 1:4. Potem dzięki bardzo dobrej postawie Marty Gęgi oraz Iriny Latyszewskiej w 22 min wyszły na prowadzenie: 9:8, by zakończyć tę część meczu wynikiem 10:12.
Kiedy tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Agnieszka Kocela zdobyła bramkę i było 12:11 dla gdańszczanek, nikt się nie spodziewał, że nastąpi pogrom przyjezdnych. A jednak. W 42 min było: 23:11, a w 46 min. 26:13 dla gospodyń. Dlatego trener Dablexu – Jerzy Ciepliński dał pograć rezerwowym zawodniczkom. To spowodowało, że jeleniogórzanki nie doznały jeszcze bardziej dotkliwej porażki.
Dablex AZS AWFiS Gdańsk – Finepharm Carlos Jelenia Góra 32:22 (12:10)
Finepharm Carlos: Maliczkiewicz, Nowak, Skompska – Gęga 7, Latyszewska i Oreszczuk po 4, Odrowska, Dyba i Kocela po 2, Bąkowska 1, Dąbrowska i Ślusarczyk 0.
Najwięcej dla Dablex – Naumenko 8 i Musiał 5.