Wstydem dla byłego miasta wojewódzkiego, jakim jest Jelenia Góra powinno być boisko, na którym swoje mecze rozgrywają dzieci i młodzież w rozgrywkach różnych szczebli. Dodatkowo, spotkanie III ligi kobiet było rozgrywane na murawie, na której ledwo widoczne były (i tak nierówne) linie boiska. Tydzień wcześniej jeleniogórzanki rozgrywały swój mecz na stadionie przy ul. Złotniczej, więc w ciągu kilku dni przeniosły się z doskonałych warunków do gry na „wiejskie klepisko”.
Przechodząc do wydarzeń na „boisku” należy podkreślić, że jeleniogórzanki kontrolowały spotkanie i już w pierwszej połowie trzykrotnie pokonały bramkarkę gości. Wynik już w 5. minucie otworzyła Karina Kubik, a po kwadransie gry było 2:0, bowiem bramkarkę gości pokonała Nikola Raszkowska. W 30. minucie było już 3:0, a autorką gola była ponownie Karina Kubik. Chrobry szukał swoich szans w kontratakach, ale w większości przypadków nie były to tzw. „setki”. W doliczonym czasie drugiej połowy głogowianki mogły wykorzystać prezent od rezerwowej bramkarki Orlika – Piwońskiej, która w niegroźnej sytuacji wybiła piłkę pod nogi przeciwniczki, ale Sara Trela spudłowała w doskonałej sytuacji. Ostatecznie Orlik pokonał Chrobrego 3:0 i umocnił się na drugiej pozycji w tabeli i do lidera – Bielawianki Bielawa, traci 5 punktów. Pojedynek na szczycie zaplanowany jest w ostatniej kolejce w Bielawie, wcześniej jeleniogórzanki zagrają na wyjeździe z Ziemią Lubińską oraz u siebie z Victorią Wałbrzych.
Orlik Jelenia Góra - Chrobry Głogów 3:0 (3:0)