Czwartek, 26 grudnia
Imieniny: Dionizego, Szczepana
Czytających: 8740
Zalogowanych: 31
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Superliga: PGNiG Superliga: Polała się krew w meczu bez emocji

Piątek, 13 stycznia 2012, 20:18
Aktualizacja: Sobota, 14 stycznia 2012, 12:37
Autor: Przemo
Superliga: PGNiG Superliga: Polała się krew w meczu bez emocji
Fot. archiwum
W meczu rozgrywanym w hali przy ul. Złotniczej w Jeleniej Górze piłkarki ręczne Finepharmu Polkowice przegrały z AZS–em Politechniką Koszalińską 22:39.

Spotkanie ostatniej z piątą drużyną ligowej tabeli rozpoczęło się "zgodnie z planem" od wysokiego prowadzenia przyjezdnych, które już w 8. minucie prowadziły 7:1. Ku zdumieniu garstki kibiców zgromadzonych w hali przy ul. Złotniczej w Jeleniej Górze podopieczne trenera Fedorowicza zdołały zerwać się do walki i sześć minut później przegrywały zaledwie 7:9. Jak się okazało to na nic więcej nie było stać outsidera PGNiG Superligi. Z upływem czasu faworytki z Koszalina odskakiwały rywalkom niejednokrotnie popisując się efektownymi akcjami pod bramką Baranowskiej. Do przerwy polkowiczanki przegrywały z AZS-em Koszalin 13:22.

Po zmianie stron przewaga akademiczek stopniowo rosła, a na parkiecie pojawiły się dwie juniorki, które w poprzednich meczach AZS-u nie miały okazji pograć z uwagi na silne rywalki z jakimi koszalinianki walczyły o cenne ligowe punkty. W meczu z Finepharmem z powodu kontuzji nie zagrały Muchocka, Matuszczyk oraz Schyverska, a zwycięstwo nad czerwoną latarnią rozgrywek jeden z faworytów do medalu, jakim jest klub Politechniki, okupił kolejnymi urazami swoich szczypiornistek. Pod koniec meczu skrzydłowa Joanna Chmiel ucierpiała w starciu z Pawliszak, po czym z silnym krwotokiem z nosa została zniesiona z parkietu. Przerwa w grze trwała kilka minut, ale służbom medycznym szybko udało się zatamować krwawienie. W kolejnej akcji urazu nogi doznała Kobyłecka, a trener Waldemar Szafulski miał pretensje do arbitrów za to, że pozwolili na ostrą grę "byłych" jeleniogórzanek. Ostatecznie Finepharm Polkowice uległ Politechnice Koszalińskiej 22:39 i z kompletem 15 porażek zajmuje ostatnią lokatę w ligowej tabeli.

Z wysokości trybun mecz UKS-u z AZS-em obserwowały zawodniczki Finepharmu, m.in.: Ślusarczyk, Kasprzak, Wasiucionek, Stochaj, które w towarzystwie byłego trenera drużyny z Polkowic, Mirosława Urama śledziły poczynania koleżanek.

Po meczu powiedzieli:
Waldemar Szafulski (Politechnika):
- Dyktowaliśmy warunki spotkania przez 60 minut, ze zwycięstwa jestem zadowolony, gorzej z tym, że w końcówce doznaliśmy dwóch kontuzji - to jest zmartwienie.

Adam Fedorowicz (Finepharm): - Po ubytkach kadrowych w zespole Finepharmu, który nie błyszczał i przegrywał wysoko, została sama młodzież. Doszła jedynie Justyna Weselak, która odbyła tylko jeden trening z drużyną. Trzeba się liczyć z porażkami, zastałem taką drużynę jaka jest. Czasem trzeba się krok cofnąć, żeby za rok wejść z powrotem do Superligi. Dziewczyny wychodzą spanikowane na boisko, a w obronie grają dziecinną piłkę. Myślę, że gdybyśmy zagrali w pełnym składzie to byśmy przegrali większą różnicą bramek.

UKS Finepharm Polkowice - AZS Politechnika Koszalińska 22:39 (13:22)

Najwięcej bramek: dla Finepharmu - Krystyna Konarzewska (7), Katarzyna Skoczyńska (6), dla KU AZS - Aleksandra Kobyłecka (11), Joanna Chmiel (6).

Czytaj również

Sonda

Czy w Wigilię będziesz miał(a) na stole 12 potraw?

Oddanych
głosów
708
Tak
22%
Nie wiem, nie liczę; może być 7 albo 15
78%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Stanowski i Mazurek kłamali i szkalowali reporterów
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
112
Kolizja z Teslą
 
Aktualności
Życzenia od Prezydenta Polski
 
Aktualności
Hotel Sanssouci w Karpaczu ma ruszyć wiosną
 
Jelenia Góra - KARR
Życzenia Świąteczne od KARR S.A.

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group