W szkołach gorączka wyborcza trwała przez niemal cały miniony tydzień. Kandydaci prowadzili swoje kampanie, niektórzy wykorzystali nawet do tego celu Internet rozsyłając swoje materiały za pośrednictwem e-maili oraz portalu Nasza-klasa. Dzień prawdy nadszedł dziś.
W Gimnazjum nr 1 uczniowie głosują od samego rana podczas lekcji. Lokal wyborczy urządzono w auli. Zupełnie jak podczas wyborów samorządowych, czy parlamentarnych, jest komisja z przewodniczącym, zastępcą i sekretarzem oraz członkami. Są ostemplowane listy wyborców i policzone karty do głosowania. Jest także urna i miejsce, na którym wyborcy mogą skreślić swoich kandydatów na kartach do głosowania.
– Głosowanie przebiega spokojnie – mówi nam szefowa komisji w „jedynce” Maja Wiśniowska. U jej boku – zastępczyni Maksymiliana Kropiwnicka oraz sekretarz – Magdalena Chilewska. W komisji są też: Sebastian Łygas i Diana Małyszko. Kiedy byliśmy w gimnazjum, frekwencja kształtowała się na poziomie blisko 80 procent, a jeszcze nie wszystkie klasy głosowały. Można było wybierać dwóch spośród dziesięciu kandydatów. – To odpowiedni ludzie do rady – mówi młodzież.
Zdaniem gimnazjalistów z „jedynki” MRM jest potrzebna. – Przede wszystkim będzie wyrażała zdanie młodzieży, które do tej pory nie zawsze było brane pod uwagę – usłyszeliśmy. Rada będzie organem doradczym dorosłych radnych, którzy mają z nią konsultować swoje decyzje tyczące młodego pokolenia. Młodzi radni będą też mogli sugerować swoim starszym „kolegom”, czym powinni się zająć.
Kto zasiądzie w Młodzieżowej Radzie Miasta? Okaże się po podliczeniu głosów. Wyniki zostaną ogłoszone jutro o godz. 15 w ratuszu. Na pierwszym posiedzeniu rada zbierze się w styczniu i dokona wyboru przewodniczącego oraz prezydium.