W pierwszej połowie niepodzielnie rządzili gospodarze, już w pierwszej kwarcie wyraźnie odskoczyli od spadkowicza z I-ligi wygrywając 26:9. Przed przerwą dołożyli 6 punktów do swojej przewagi i po 20 minutach na tablicy wyników było 48:25 dla WKK. Najwięcej problemów jeleniogórzanom sprawiał nowy zawodnik wrocławskiego klubu - Mirosław Łopatka mierzący "jedynie" 213 cm.
Po zmianie stron podopieczni trenera Czekańskiego zagrali bardzo dobrze w obronie pozwalając rywalom na zdobycie 4 punktów. Niestety w ataku spisali się niewiele lepiej dopisując na swoje konto 14 "oczek". W ostatniej ćwiartce ponownie do głosu doszli miejscowi, którzy dzięki zespołowej grze wygrali ostatecznie 70:48. W ekipie z Wrocławia z dobrej strony pokazał się doskonale znany jeleniogórskim kibicom, Artur Grygiel, który był jednym ze skuteczniejszych zawodników WKK. W Sudetach tradycyjnie na pochwałę zasługuje postawa braci Niesobskich - w sumie zdobyli 32 punkty (z 48 zespołu). Rewanżowe spotkanie obu drużyn odbędzie się w środę, 26. września w Jeleniej Górze.
WKK Wrocław - Sudety Jelenia Góra 70:48 (26:9, 22:16, 4:14, 18:9)
WKK: Grzeliński 12, Grygiel 11, Łopatka 8, Nowakowski 8, Bochno 7, Leńczyk 7, Bojko 6, Spała 3, Płatek 3, Wadowski 3, Trojan 2, Zuber.
Sudety: Ł.Niesobski 21, R.Niesobski 11, Minciel 8, Wojciul 2, Raczek 2, Wilusz 2, Czech 2, Kozak.