Do zdarzenia doszło w niedzielę po południu w Dąbrowicy. Prowadzący uderzył w swoim autem w skodę i uciekł z miejsca zdarzenia. Po pewnym czasie zgłosił się na policję. Był pijany, ale oświadczył, że napił się wódki po zdarzeniu. Twierdził, że do stłuczki doszło, kiedy był trzeźwy.
Badanie alkomatem wskazało 2,6 promila alkoholu w organizmie. Osiągnięcie takie stężenia jest mało możliwe w czasie, który upłynął od spowodowania kolizji do zgłoszenia się kierowcy. – Poza tym świadkowie zdarzenia donieśli, że od sprawcy czuć było mocną woń alkoholu w momencie, kiedy doszło do incydentu – mwi nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Policjanci prowadzą postępowanie w tej sprawie. Są pewni, że kierowca kłamie. Jeśli mu to udowodnią, odpowie on za jazdę po pijanemu, spowodowanie stłuczki oraz ucieczkę z miejsca wypadku. W poczet zarzutów zostanie dołączona również próba wprowadzenia w błąd funkcjonariuszy policji.