Te inwestycje są niezbędne, bo obserwujemy napływ turystów, którzy częściej się uczą, niż jeżdżą na nartach. Przy rozbudowie bazy turystycznej, hoteli - musimy za tym nadążyć i mam nadzieję, że ten proces przebiegnie sprawnie. Planujemy - jak wszystko pójdzie dobrze - wycinkę drzew pod nartostradę w przyszłym roku - powiedział Paweł Gogolewski, dyrektor spółki Sudety Lift.
Obecnie istniejącą dwuosobową kolej linową ma zastąpić trzykrotnie szybsza, wyprzęgana, czteroosobowa kanapa. Na tym etapie prace mają dotyczyć pierwszej sekcji kolei, która w całości przebiega przez teren w administracji Lasów Państwowych. Inwestor nie wyklucza w dalszej perspektywie wymiany także drugiej sekcji położonej w Karkonoskim Parku Narodowym. Obecnie czas przejazdu nowym wyciągiem ma się skrócić z 15 do 4 minut.
Rozwój infrastruktury narciarskiej w kompleksie obejmie także poszerzenie nartostrady „Puchatek” w dolnej części z obecnych 40 metrów do około 70 metrów. Jak mówił P. Gogolewski, umożliwi to wygodny i łatwy zjazd. Przewidziano również trasę „Puchatek Bis”, który ma rozładować ruch na dwie osobne nartostrady.
Przedstawiciel spółki podkreślał, że inwestycja choć nie dotyczy bezpośrednio parku narodowego, to jest jego otulina i obszar Matura 2000. Procedury są czasochłonne, a oczekiwanie na decyzję środowiskową może potrwać do jesieni. Następnie spółka będzie mogła pozyskać tereny od nadleśnictwa, rozpocząć wycinkę.
Inwestor zapewnia, że finansowo jest gotowy do działania i gdy tylko formalności zostaną spełnione, rozpocznie się inwestycja. Miasto również liczy, że uda się ją przeprowadzić.
Inwestycje związane z obsługą ruchu turystycznego są bardzo ważne. Od samego początku potraktowaliśmy ten temat bardzo poważnie - udało nam się szybko dokonać zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Przygotowaliśmy również zmianę organizacji ruchu, robimy remonty sąsiednich ulic i budowę dużego parkingu ok. 300 metrów od wyciągu - powiedział Zbigniew Misiuk, zastępca burmistrza Szklarskiej Poręby.
O sprawę zapytaliśmy również dyrektora Karkonoskiego Parku Narodowego.
Uzgadniając plan zagospodarowania przestrzennego, pozytywnie odnieśliśmy się do generalnej idei budowy tej inwestycji, natomiast zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Są pewne elementy związane z oceną oddziaływania na środowisko, analizujemy to i w tym tygodniu wydamy swoją opinię dla Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska - powiedział Andrzej Raj, dyrektor KPN.