- To jest rodzaj lekcji otwartej, którą zaproponowaliśmy na Dzień Edukacji Narodowej. Ponieważ zmieniła się formuła egzaminu maturalnego z historii sztuki i pojawia się tam często pytanie dotyczące analizy tekstu z zakresu krytyki artystycznej, teorii sztuki, metodologii i jest to o tyle trudne zadanie, że bierzemy na warsztat tego rodzaju teksty – opowiada o inspiracji do stworzenia happeningu Ewa Mickiewicz, nauczycielka historii sztuki w Liceum Plastycznym.
Maturzystki mimo zakończenia edukacji w szkole średniej chętnie zaprezentowali się przed jeleniogórzanami. Jak podkreśla nauczycielka, przedstawienie nie miało fabuły. - Bazujemy na improwizacji, szło to bardziej w stronę gestu agresywnego, awangardowego, niż w stronę wypowiedzi teoretyzującej – dodała Ewa Mackiewicz.