Podczas głosowań za przekształceniem Piechowic w gminę miejsko-wiejską i przekształceniem osiedli w sołectwa, większość opowiedziała się za. Natomiast w Górzyńcu większość mieszkańców nie chce mieszkać we wsi.
- Zagłosowałam na nie, bo tylko bym na tych zmianach straciła. Musiałabym wymienić wszystkie dokumenty, na co mnie nie stać, bo nie mam żadnych dochodów. Za samo wyrobienie nowej pieczątki musiałabym płacić 50 zł, a taką kwotę mogę dopiero zarobić przez dwa dni handlu w sezonie – mówiła Urszula Korczyńska, mieszkanka osiedla Górzyniec w Piechowicach.
- Jestem przeciwna, bo zmiany wiążą się z dużymi wydatkami, a dla zwykłego mieszkańca nic się nie zmieni. Po prostu ludzie nie mają pracy i nie stać ich na takie roszady. Może było zbyt mało informacji na ten temat, bo wiele osób nie do końca rozumie korzyści, jakie się wymienia – mówiła Barbara Buźko z Górzyńca.
- Jestem za przeprowadzeniem zmian, już trzy lata próbuję rozkręcić agroturystykę i nigdzie nie mogę wziąć dotacji, bo wszędzie mi mówią, że mieszkam w mieście, a dotacje są jedynie dla wsi. Urodziłem się we wsi, potem na siłę zrobiono tu miasto i żadnych korzyści mi to nie przyniosło, a teraz nawet nie da się tu zainwestować. Po przekształceniach nadal Urząd Miasta będzie o nas dbał, a będzie więcej możliwości - zaznaczył Izydor Witczak z Górzyńca.
- Już byliśmy kiedyś wsią i nic tu kompletnie nie było, nie dojeżdżały autobusy, nie było komu naprawić dróg i wiele osób nie wyrazi zgody na powrót do tego zastoju, jaki tu panował. Teraz jest lepiej, gdy jesteśmy częścią miasta. Mówienie, że zrobią kanalizację z dotacji unijnych nie przekonuje mnie, bo i tak Urząd Miasta musi ją zrobić według wymogów unijnych. Jedynie kilka osób może zyskać coś z dotacji – podkreśliła Agnieszka Kanik.
Podczas konsultacji wyjaśniano na czym będzie polegał podział i jakie korzyści przyniesie. Mówiono o szansach na rozwój i zmianach funkcjonowania osiedla oraz szeregu dotacji na budowę placów zabaw, świetlic, parkingów, ulic czy kanalizacji.
– Ponieważ jestem radnym wybranym z Górzyńca, podczas sesji Rady Miasta będę głosował tak jak większość mieszkańców tego osiedla – zadeklarował Jacek Kamiński, zastępca przewodniczącego Rady Miasta Piechowice.
Konsultacje społeczne w Pakoszowie i Piastowie, Michałowicach, Górzyńcu oraz w centrum Piechowic mają pokazać jedynie Radzie Miasta Piechowice, za jakim rozwiązaniem są mieszkańcy, jednak to nie są wybory, więc wynik głosowania nie jest wiążący. Ostatecznie to radni podejmą decyzję, czy warto przeprowadzać zmiany.
Do głosowania „za” przekonywał burmistrz Piechowic Witold Rudolf. – Chcemy, by zmiany były przeprowadzone jak najmniejszym kosztem mieszkańców – wyjaśniał burmistrz. Nie przekonało to jednak mieszkańców. – Najwyraźniej rada osiedla zbyt pochopnie złożyła wniosek o przekształcenie w sołectwo i zbyt mało informacji na ten temat przekazała mieszkańcom – mówił Witold Rudolf.
Mieszkańcy byli zadziwieni, że o przekształceniu osiedla w wieś mają decydować radni, którzy nie są z Górzyńca. Część osób twierdziło, że tylko i wyłącznie mieszkańcy danego osiedla powinni w tej sprawie głosować.