Strażacy w czasie warsztatów mieli okazje poznać lub utrwalić metody obsługi narzędzi strażackich firmy Weber Rescue, przyrządów z najwyższej półki. Zajęcia prowadzili: Bartosz Klich, zastępca komendanta powiatowego PSP w Gnieźnie oraz Przemysław Rembielak z Ochotniczej Straży Pożarnej, z grupy ratownictwa specjalistycznego w Poznaniu.
W trzydniowych Manewrach Ratowniczych udział wzięli m.in. przedstawiciele firm: USP, czy ENEA oraz strażacy zawodowi i ochotnicy z wielu miast Dolnego Śląska.
Uczestnikami i jednocześnie pozorantami byli uczniowie m.in. z II Liceum Ogólnokształcącego im. Norwida, Zespołu Szkół Elektronicznych i Gimnazjum nr 3 oraz z Gimnazjum nr 4 w Jeleniej Górze, a także z Liceum Ogólnokształcącego w Wałbrzychu.
- Jesteśmy tu w ramach obozu szkolnego, uczymy się ratownictwa medycznego i pomagamy jako pozoranci - mówiła Magdalena Ciągło, uczennica LO z Wałbrzycha. - Jest fajnie, wiele się nauczyłam – dodała. - W czasie zajęć praktycznych zajmowaliśmy się gaszeniem pożarów, ratowaniem poszkodowanych oraz ratownictwem technicznym - mówił Dawid Mróz, uczeń LO z Wałbrzycha.
Ratownicy szkolili się m.in. na terenie Osady Kopaniec, parku linowego w Szklarskiej Porębie, na Zamku Chojnik, na trasie nartorolkowej w Sobieszowie, w Rudawach Janowickich, na łączniku między Spółdzielczą a Karola Miarki oraz w Jednostce Ratowniczo Gaśniczej numer 1 w Jeleniej Górze.
- Takie ćwiczenia mają na celu podnoszenie i utrwalanie umiejętności strażaków. Podczas zajęć strażacy pod okiem specjalistów uczyli się głównie ratownictwa medycznego i technicznego. Poznali również nowe metody ewakuacji poszkodowanych podczas wypadków drogowych - mówił Andrzej Ciosk, oficer prasowy KM PSP w Jeleniej Górze.