Pierwsze tej jesieni przymrozki przynoszą poranną szadź i kłopot dla kierowców, którzy muszą oczyścić szyby ze szronu.
Minusowe temperatury skutkują także wzrostem zagrożenia na drogach. Miejsca wilgotne za dnia robią się o poranku śliskie i niebezpieczne. Wielu kierujących, wciąż jeszcze przyzwyczajonych do letnich warunków jazdy, musi się przestawić i pomyśleć o nadchodzącej zimie.
Jej atak, podobno, ma nadejść jeszcze w październiku. Podobnie jak rok temu, kiedy to opady śniegu dokładnie w połowie miesiąca sparaliżowały region. Jak będzie w tym roku? Wkrótce zobaczymy.