Dotychczasowa stawka za wywóz i odbiór odpadów wynosiła w Jeżowie 40 zł. Wzrost jest więc aż o 10 zł, czyli 25% . Wójt i urząd tłumaczą podwyżkę nową, trzyletnią umową na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych, z której wynika, że rocznie Gmina płacić będzie za tę usługę ok. 4,6 mln zł.
Sytuację skomentował jeżowski radny Marcin Ryłko: To prawda, że wzrost cen na tym rynku jest nieunikniony i dotyka wszystkie samorządy. Czy musi być jednak aż tak drogo? Tego nie jestem Państwu w stanie wyjaśnić, ponieważ wójt, przygotowując projekt uchwały nie uznał za stosowne przekazać w uzasadnieniu jakiekolwiek dane, które pozwoliłyby radnym rzetelnie ocenić sytuację. W uzasadnieniu nie ma liczb, ilości, statystyk, informacji o przetargu, czy czegokolwiek, co pozwoliłoby na weryfikację, dlaczego musi być tak drogo. O tym, że podwyżki mają być głosowane na sesji dowiedzieliśmy się dopiero z programu posiedzenia.
Pomimo tak wysokiej stawki, system w Gminie nie będzie się bilansował. Z gminnej kasy trzeba będzie dopłacić do niego ok. 500 tys. rocznie.
Uchwały zmieniającej stawki za odbiór śmieci nie opiniowała w Jeżowie Komisja Gospodarki Komunalnej. To sytuacja dość kuriozalna, ponieważ jest sprawa gminnej gospodarki komunalnej.
- Niestety te, jak i inne moje stanowcze uwagi, nie zrobiły większego wrażenia na wójcie oraz większej części Rady. Głos, że decydujemy o czymś, co bardzo mocno odczują portfele naszych mieszkańców, i że takie podejście jest niepoważnym traktowaniem radnych, a przede wszystkim właśnie mieszkańców, pozostał bez echa – pisze na swoim profilu w mediach społecznościowych radny Ryłko.
Ostatecznie uchwała o nowych stawkach za śmieci przeszła stosunkiem głosów 7 za, 5 przeciw, 3 wstrzymujące. Nowe stawki obowiązywać będą od 1 lutego.