Od początku tego tygodnia w Jakuszycach, jak i innych miejscach naszego kraju, królowała odwilż. Na dodatek padający we wtorek deszcz, spowodował, że w środę na trasach biegowych królował lód – warunki bardzo trudne do biegania na nartach. W nocy ze środy na czwartek zaczął jednak padać śnieg.
- Wiedziałem, że tak będzie, ale nie liczyłem, że śnieg będzie aż taki – powiedział wyraźnie zadowolony szef zawodów Zbigniew Stępień. – Ściganie na Samolocie to naprawdę świetna sprawa, szkoda tylko, że tak wieje – uśmiechał się. Uczestnicy czwartkowej Ligi Karkonoskiej biegali stylem dowolnym, jednak nie w każdym przypadku była to technika łyżwowa. U najmłodszych – kilku juniorek E i biegaczy z jeszcze młodszej kategorii: 2006 i młodsi, często mogliśmy napotkać na klasyk, szczególnie na podbiegach.
W kategorii Junior E swoją wysoką formę z ostatnich dni potwierdził Jan Reizer (Karkonosze Jelenia Góra) – dwukrotny mistrz Polski z zawodów w Tomaszowie Lubelskim, który pokonał o 4 sekundy Szymona Jedziniaka i aż o 38 sekund Jakuba Marciniuka. W czwartek na trasach mieliśmy głównie reprezentantów klubów dolnośląskich, ale były także zawodniczki... Harpagana Gdańsk - a obecnie szkoły w Szklarskiej Porębie. Joanna Koniuszy i Magdalena Żebrowska zajęły dziś odpowiednio 5. i 6. miejsce. – Asia to łyżwiarka figurowa. Na nartach biega od sierpnia, ale robi szybkie postępy – oceniła jej trenerka Magdalena Nykiel ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szklarskiej Porębie.