Na estradzie Sali im. Różyckiego w Filharmonii Dolnośląskiej swoje umiejętności prezentowali adepci muzyki, którzy podjęli wyzwanie nie tylko solistyczne, lecz także zdecydowali się na grę w towarzystwie koleżanek i kolegów. Ten pierwszy krok do kameralistyki, będącej jedną z najtrudniejszych sztuk interpretacji dzieł różnych, jeleniogórscy uczniowie – kierowani przez nauczycieli – postawili bardzo odważnie.
Dowód: kilka zespołów, które zagrały dziś po prostu z klasą. Różny wiek, różne umiejętności, ale ta sama nieukrywana pasja przyczyniły się do brzmienia interpretowanych utworów. Grali, między innymi, perkusiści, flecistki, saksofoniści, trio i kwartet smyczkowy, zespoły akordeonowe. Wśród występujących – laureaci ważnych konkursów – choćby kwietniowego Transgranicznego Przeglądu Muzyki Popularno–Rozrywkowej: Trio Perkusyjne (Eliza Kurowska, Mateusz Popis i Wojciech Gąsowski), które – pod opieką Grzegorza Szymańskiego – wznosi się na wyżyny wykonawcze utworów pulsujących rytmem.
Grano nie tylko "klasycznie". Kwartet smyczkowy (Karolina Kulla, Michał Bień, Mateusz Tarkowski, Natalia Urbanowicz) zaproponował hit Metalliki "Nothing Else Matters", zaś Zespół Instrumentalny (Marcin Wołoszyn, Łukasz Ćwiek, Wojciech Gąsowski i Klaudia Warecka) - wystąpił ze standardem jazzowym.
Miłym i niespodziewanym akcentem koncertu były odwiedziny pana Eugene’a Magalifa, białoruskiego kompozytora mieszkającego na stałe w USA. Jak powiedziała prowadząca koncert Agnieszka Cel, gość przyjechał do Jeleniej Góry prosto z lotniska i nawet nie zdążył „stosownie” się ubrać. Muzyk jest autorem kilku kompozycji wykonywanych przez uczniów PSM, a także przyjaźni się z flecistą, Edwardem Sytianko, nauczycielem w „Muzycznej”.
Dyrektorka placówki Urszula Borkowska wręczyła gościowi – jako wyraz podziękowania – pamiątkowy upominek. Pamiątkę dostała także uczennica Sonia Watras, która w kwietniu wykonała – wraz z Orkiestrą Filharmonii Dolnośląskiej - ¬„Colibri” na flet i orkiestrę smyczkową Eugene’a Magalifa. Dziś była także inna muzyczna niespodzianka: panowie Sytianko (flet) i Magalif (fortepian) zagrali fantazję na temat wenezuelski „Cudowne dziecko” autorstwa kompozytora zza oceanu.
Na finał wystąpił utytułowany zespół Cyjas Milongas (nauczyciel Tomasz Gadzina) w składzie: Piotr Wyrostek, Piotr Kała (akordeony) oraz Jakub Walicki (gitara). Młodzi muzycy, kiedy zagrali „Milonga del Angel” Piazzolli, zaprosili na estradę młodą adeptkę skrzypiec Julię Gadzinę, a wraz z nią popisowo zagrali szlagier filmowy, tango „The scent of the woman”. Na krótki bis zabrzmiał temat z wymienionego utworu, a później – najsłynniejsze bodaj dzieło Astora Piazzoli „Libertango”, zagrane perfekcyjnie: szybko, z pasją i od serca.