Na tydzień przed derbami Jeleniej Góry koszykarki Karkonoszy zmierzyły się z MKS-em Polkowice, który ma w swoich szeregach zawodniczki zbierające doświadczenia w ekstraklasowym CCC. Od początku spotkania akcje obu zespołów były chaotyczne, wysokie zawodniczki z Polkowic nie spełniały założeń trenera, a jeleniogórzanki grały falowo. Po prowadzeniu gospodyń 9:5 kolejne 11 "oczek" padło łupem przyjezdnych, a po pierwszej odsłonie na tablicy wyników było 17:22. Początek drugiej kwarty należał do jeleniogórzanek, które wyszły na prowadzenie 24:23, ale po raz kolejny polkowiczanki zdołały wrócić do normalnej dyspozycji i do przerwy było 27:33.
Tradycyjnie między pierwszą, a drugą połową w hali SP 10 przy ul. Morcinka rozlosowano nagrody dla kibiców, którzy tego dnia licznie stawili się na meczu. Fundatorami nagród byli: Hotel Gołębiewski, Condizione oraz MKS MOS Karkonosze. Dodatkowo szansę na pokazanie koszykarskich umiejętności miały najmłodsze koszykarki prowadzone przez Katarzynę Smajdę.
Po zmianie stron to zespół z Polkowic dopisał do swojego konta kolejne dwa punkty, ale jak się okazało - jedyne w trzeciej kwarcie. Niestety jeleniogórzanki zbyt słabo wykorzystały niemoc strzelecką gości zdobywając kolejne 13 punktów, a była szansa na więcej, ale tego dnia fatalnie wykonywały rzuty osobiste. W decydującej ćwiartce koszykarki z Polkowic odzyskały skuteczność i walka o zwycięstwo trwała do samego końca. Na minute przed końcem po trafieniu Krawczyszyn-Samiec miejscowe prowadziły 51:48, ale w odpowiedzi Zuchora po raz trzeci tego dnia trafiła za 3 punkty, a do końcowej syreny pozostało 45 sekund. Po nieudanej akcji ofensywnej jeleniogórzanek Owczarzak zdecydowała się na indywidualny atak i opłaciło się. Trafieniem na 2 sekundy przed końcem dała swojej ekipie cenne zwycięstwo. W następnej kolejce (9.XII, godz. 18:00) Karkonosze zagrają po raz ostatni w 2012 roku, będą to długo wyczekiwane derby Jeleniej Góry przeciwko "Wichośkom".
Po meczu powiedzieli:
Jerzy Gadzimski (Karkonosze): - Z przekroju całej rundy zagraliśmy dobry mecz, dobry przeciwnik, poukładane zawodniczki stawiały nam duży opór, robiliśmy wszystko by wygrać ten mecz. Zabrakło nam może tej minuty czasu, może spokoju, dokładności, ale szacunek dla dziewczyn, że do końca walczyły.
Arkadiusz Rusin (MKS Polkowice): - Gra mojego zespołu dzisiaj była ogólnie rzecz biorąc słaba, a może nawet bardzo słaba. Obwodowe zawodniczki grały na swoim poziomie, ale katastrofalne zawody w wykonaniu wysokich zawodniczek. Kończyliśmy w mocno eksperymentalnym składzie bez wysokiej zawodniczki, a potencjał mamy. Ale jeżeli one przyjechały dzisiaj na wycieczkę zobaczyć jak wygląda śnieg w Jeleniej Górze to mogą popatrzeć po meczu.
MKS MOS Karkonosze Jelenia Góra - MKS Polkowice 51:53 (17:22, 10:11, 13:2, 11:18)
MKS MOS: Podgajna 21, Krawczyszyn-Samiec 9, Kosalewicz 7, Arodź 5, Prystrom 4, Paradowska 3, Smajda 2, Myślak, Łopatka.
MKS: Zuchora 13, Owczarzak 10, Mistygacz 7, Rudzka 6, Puss 6, Szczepaniak 5, Światowska 4, Hołtyn 2, Żukowska